UK: Wynagrodzenia szefów dużych firm wzrosły o 16%. "Zwykli" pracownicy zarabiają mniej

Średnie miesięczne wynagrodzenie dyrektora naczelnego FTSE 100 (londyńskiej giełdy - przyp. red.) wyniosło 3,91 mln funtów w 2022 r., w porównaniu z 3,38 mln funtów w 2021 r. - informuje BBC. Dodano, że średnie zarobki szefa FTSE 100 były 118 razy wyższe niż przeciętnego brytyjskiego pracownika zarabiającego 33 000 funtów rocznie.

Krytycy nazwali te zarobki ekstremalnymi, ale zdaniem niektórych firm są one zgodne z bieżącymi trendami.

Według High Pay Center – ośrodka analitycznego, który śledzi wynagrodzenia kadry kierowniczej – najlepiej opłacanym szefem w zeszłym roku był Sir Pascal Soriot, szef farmaceutycznego giganta AstraZeneca, z 15,3 mln funtów rocznie.

Brytyjsko-szwedzka firma stała się powszechnie znana, gdy połączyła siły z naukowcami z Uniwersytetu Oksfordzkiego w celu opracowania szczepionki Covid-19.

Charles Woodburn z firmy ochroniarskiej i lotniczej BAE Systems był drugim najlepiej zarabiającym z 10,7 mln funtów, a Emma Walmsley, szefowa GlaxoSmithKline, była najlepiej zarabiającą kobietą z 8,45 mln funtów.

Ben van Beurden, były szef giganta energetycznego Shell zarobił w minionym roku 9,7 mln funtów, natomiast Bernard Looney z BP zapewnił sobie 10 mln funtów rocznych zarobków. Obaj panowie znaleźli się w pierwszej szóstce najlepiej zarabiających po tym, jak obie firmy odnotowały rekordowe zyski po tym jak wzrosły ceny energii.

Tymczasem rośnie przepaść między zarobkami kierownictwa firmy a wynagrodzeniem innych pracowników. Zdaniem Kongresu Związków Zawodowych (TUC raport pokazuje, że Wielka Brytania jest "krajem groteskowych skrajności".

"Potrzebujemy gospodarki, która zapewni wszystkim lepsze warunki życia – nie tylko tym na szczycie" – zaznaczył Paul Nowak, sekretarz generalny TUC.

Poza największymi firmami przeciętne płace pracowników nie nadążają za rosnącymi cenami - zwłaszcza gazu, energii elektrycznej i żywności.

Inflacja, czyli tempo wzrostu cen konsumpcyjnych, wynosi obecnie 6,8% w okresie do lipca. 

Najnowsze dane Urzędu Statystycznego (ONS) pokazują, że regularny wzrost płac, który nie obejmuje premii, osiągnął 7,8% w ciągu trzech miesięcy do czerwca w porównaniu z rokiem poprzednim, ale w rzeczywistości spadł o 0,6% po uwzględnieniu inflacji.