Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

UK: Rządząca Partia Konserwatywna może całkowicie stracić znaczenie

UK: Rządząca Partia Konserwatywna może całkowicie stracić znaczenie
W brytyjskim parlamencie szykują się ogromne zmiany. (Fot. Getty Images)
Rządzącej od 14 lat w Wielkiej Brytanii Partii Konserwatywnej grozi po tegorocznych wyborach do Izby Gmin popadnięcie w polityczną nieistotność. Według sondażu opublikowanego wczoraj przez 'Daily Mirror', z 365 mandatów zdobytych w 2019 roku zostałoby jej zaledwie 80.
Reklama
Reklama

Symulacja rozkładu mandatów w Izbie Gmin, przeprowadzona w oparciu o badania poparcia na poziomie poszczególnych okręgów wyborczych, pokazuje, że opozycyjna Partia Pracy zdobyłaby 452 miejsca, co byłoby wzrostem o 249 w stosunku do wyborów z 2019 roku, Partia Konserwatywna miałaby 80 miejsc (spadek o 285), Liberalni Demokraci uzyskaliby 53 miejsca (wzrost o 42), a Szkocka Partia Narodowa - 40 (spadek o 8).

Dla Partii Pracy byłby to najlepszy wynik w historii, jeszcze lepszy niż jej wygrana z 1997 roku, do której poprowadził ją Tony Blair. Dla konserwatystów byłby to zdecydowanie najgorszy rezultat w ich 190-letniej historii.

Osiemdziesiąt mandatów to ponad dwa razy mniej niż we wspomnianych wyborach z 1997 roku, będących dla współcześnie żyjących symbolem ich totalnej klęski. To byłoby nawet wyraźnie mniej niż ich najgorszy dotychczas wynik, który uzyskali w 1906 roku, gdy zdobyli w Izbie Gmin tylko 131 miejsc.

Rządy Sunaka rozczarowały większość Brytyjczyków. (Fot. DAN KITWOOD/POOL/AFP via Getty Images)

Z sondażu wynika, że do Izby Gmin nie dostałoby się 18 członków rządu, w tym minister finansów Jeremy Hunt, obrony Grant Shapps, sprawiedliwości Alex Chalk i liderka Izby Gmin Penny Mordaunt.

"Opinia publiczna wydaje się jeszcze bardziej rozczarowana konserwatystami pod rządami Rishiego Sunaka niż Johna Majora w 1997 roku. Miażdżące zwycięstwo Partii Pracy wydaje się coraz bardziej prawdopodobne. Następne wybory mogą mieć sejsmiczny wpływ na brytyjską politykę, ponieważ obecna era konserwatystów dobiega końca" - skomentował wyniki Martin Baxter z firmy badawczej Electoral Calculus, która była współautorem sondażu.

Ponieważ sondaż był przeprowadzany na poziome okręgów, próba statystyczna była znacznie większa niż w zwykłych sondażach - przepytano ponad 18 tys. osób zamiast ok. 2 000, jak to jest zazwyczaj - zatem jego wiarygodność jest wysoka.

Niewielką nadzieję konserwatystom może dawać jedynie to, że badanie zostało przeprowadzone w dużej mierze, zanim w Partii Pracy wybuchł kryzys związany z antyizraelskimi i antysemickimi wypowiedziami jej dwóch kandydatów na posłów.

Wybory do Izby Gmin najpóźniej muszą się odbyć w styczniu 2025 roku, ale premier Sunak zapowiedział, że przeprowadzone zostaną w tym roku. Najbardziej prawdopodobnym terminem jest październik.

Czytaj więcej:

UK: Przed wyborami Partia Konserwatywna pogrąża się w wewnętrznych sporach

Wybory w UK mogą odbyć się szybciej z racji możliwej wygranej Trumpa w USA

UK: Partie wycofują się z kosztownych obietnic w walce ze zmianami klimatu

Brytyjska Partia Pracy ma problem z antyizraelskimi i antysemickimi postawami

    Komentarze
    • Matt Londonist
      15 lutego, 14:36

      Ups Torysi wylądują pod Libdemsami - politycznie to giga zmiana. Szkocja co raz bliżej odłączenia. Jednak odłączenie stanowić będzie dla nich katastrofę. UK ma jeden super-mocny punkt. Jest nim City of London. Jeżeli to zostało by naruszone - witamy w 2gim świecie, lub nawet 3cim, patrząc na wschodni Londyn.

    • Janusz PGR w Rzymie.
      15 lutego, 14:51

      Po wyborach rozpocznie się konfiskata materacy i darmowe bilety Herkulesem do Polski. :) .. A może tak zacząć wyrabiać kwalifikacje? Nieee przecież jest perła hahha...

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama