UK: Dwa miliony zgłoszeń na policję o zachowaniach antyspołecznych nie zostało rozpatrzonych
Dane te zostały udostępnione przedstawicielom Partii Liberalnych Demokratów, którzy oskarżyli rząd o "łagodne podejście do przestępczości". Pokazują one, że 55,2 proc. wszystkich incydentów dotyczących antyspołecznych zachowań zarejestrowanych w latach 2019-2021 nie doczekało się stosownych działań ze strony policji.
BBC zwróciło się do Home Office o komentarz w tej sprawie.
Lider Partii Liberalno-Demokratycznej, Sir Ed Davey, stwierdził, że rząd konserwatystów "pozwolił, aby zachowania antyspołeczne się rozprzestrzeniały" po latach, kiedy nie udało mu się "zapewnić policji odpowiedniej liczby funkcjonariuszy lub zasobów, aby odpowiednio zająć się tą plagą".
Z danych Home Office wynika, że od 2016 roku, po latach cięć, wzrosło finansowanie służb policyjnych w Anglii i Walii. W marcu rząd zapowiedział, że w ciągu najbliższych trzech lat przeznaczy 150 mln funtów na pomoc policji i władzom lokalnym w ograniczaniu przestępczości i zachowań antyspołecznych.
The Conservatives are soft on crime. They are letting our communities down by failing to give police forces the resources they need.
— Liberal Democrats (@LibDems) April 1, 2022
We need a return to proper community policing, where officers are visible, trusted and known to local people.https://t.co/nIotWCTF28
Rząd poinformował, że poprzednie transze środków finansowych zostały zainwestowane w grupy patrolowe, zwiększenie liczby urządzeń monitoringu ulicznego oraz wprowadzenie funkcjonariuszy, którzy będą angażować się w życie społeczności lokalnych. Minister spraw wewnętrznych Priti Patel poinformowała wówczas, że środki te przyczynią się do poprawy "bezpieczeństwa i ochrony obszarów dotkniętych przestępczością".
W połowie 2021 roku premier Boris Johnson przedstawił kolejne propozycje działań mających na celu walkę z przestępczością i zachowaniami antyspołecznymi, w tym wprowadzenie elektronicznego systemu znakowania przestępców po wyjściu na wolność. Jednak zdaniem Liberalnych Demokratów "zbyt wiele osób nie czuje się bezpiecznie, zwyczajnie poruszając się po własnych ulicach".
Partia Liberalnych Demokratów skorzystała z procedury składania wniosków o dostęp do informacji publicznej, aby uzyskać dane na ten temat. Wykazały one, że w sześciu rejonach policyjnych funkcjonariusze nie interweniowali nawet przy co trzecim przypadku zachowań antyspołecznych.
Najgorsze wyniki odnotowano w Surrey, gdzie funkcjonariusze uczestniczyli w zaledwie 27,7 proc. tego typu przypadków, następnie w Humberside (28,5 proc.), Bedfordshire (30 proc.), Hertfordshire (30,4 proc.), Cambridgeshire (32,3 proc.) oraz Avon & Somerset Police (32,7 proc.).
Tylko w przypadku 14 z 34 jednostek policji funkcjonariusz uczestniczył w połowie lub więcej zarejestrowanych incydentów.
Antyspołeczne zachowania (antisocial behaviors) to przede wszystkim: przemoc, żebranie, jazda pod wpływem alkoholu, wandalizm (np. bazgranie napisów na ścianach, mające mało wspólnego z graffiti), głośne zachowanie (wznoszenie okrzyków, donośne kłótnie, regularne imprezowanie "na pełny regulator"), prostytucja, publiczne spożywanie alkoholu czy zażywanie narkotyków, a także śmiecenie (niesprzątanie po sobie, po swoim psie).
Czytaj więcej:
Przemoc wobec kobiet będzie traktowana w UK na równi z terroryzmem czy pedofilią
Szokujący wzrost liczby brutalnych przestępstw z nienawiści w Londynie w 2021 roku
Londyn: Policja zwiększyła liczbę patroli po zgłoszeniach od kobiet o poczuciu zagrożenia