Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Tusk wymienia polski rząd. Szczurek największym zaskoczeniem

'Miały być lokomotywy, a są drezyny', 'Żadnej zmiany jakościowej, wyłącznie zmiana ilościowa', 'Ta reprezentacja będzie przegrywać kolejne mecze' - tak ogłoszone dzisiaj zmiany ministrów w rządzie Donalda Tuska skomentowali politycy opozycyjnych partii.
Reklama
Reklama
Szef rządu poinformował dzisiaj, że 38-letni Mateusz Szczurek będzie nowym ministrem finansów, a tym samym zastąpi na stanowisku Jacka Rostowskiego.

Poza tym, Maciej Grabowski zostanie nowym ministrem środowiska, Rafał Trzaskowski - administracji i cyfryzacji, Joanna Kluzik-Rostkowska - edukacji, Lena Kolarska Bobińska - nauki i szkolnictwa wyższego, Andrzej Biernat - sportu.

Powstanie też nowy resort infrastruktury i rozwoju z połączenia Ministerstwa Rozwoju Regionalnego oraz Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Jego szefem - a zarazem wicepremierem - zostanie Elżbieta Bieńkowska.

Oprócz Rostowskiego z rządu odejdą: Michał Boni, Marcin Korolec, Krystyna Szumilas, Barbara Kudrycka oraz Joanna Mucha.

Premier, informując o rekonstrukcji, podkreślał, że trudno mu było rozstać się z ministrami, którzy opuszczą rząd. Zaznaczył, że jeszcze wczoraj rozmawiał z nimi i dziękował za pracę. "Robiłem to z pełnym przekonaniem i na posiedzeniu Rady Ministrów, i w rozmowach indywidualnych" - podkreślił. Jak zapewnił, będzie miał o ich pracy "jak najlepsze wspomnienie".

Jak przedstawione przez Tuska zmiany oceniają politycy innych partii? "Miała być wielka zmiana, okazało się, że mamy sytuację z deszczu pod rynnę. To są zgrane karty; miały być lokomotywy, a są drezyny" - komentują politycy Solidarnej Polski.

"W tych propozycjach nie ma żadnej wizji, nie ma żadnej zmiany jakościowej. To wyłącznie zmiana ilościowa. Oczekiwaliśmy nowego otwarcia, nowego programu. Usłyszeliśmy tylko nowe nazwiska. Te nazwiska niewiele nam mówią" - oceniają z kolei członkowie SLD.

Natomiast lider lider Twojego Ruchu, Janusz Palikot, uważa, że "ta reprezentacja będzie przegrywać kolejne mecze". "Z rekonstrukcji nie wynika nic innego poza tym, że Donald Tusk, podobnie jak trener polskiej reprezentacji, nie ma właściwej, strategicznej oceny problemów i tego, co faktycznie powinien zrobić, a ogranicza się do takiej właśnie zmiany zawodników" - zaznacza Palikot.

Największym zaskoczeniem jest nowy minister finansów. "Wielkim znakiem zapytania jest Szczurek, analityk bankowy. Jest nadzieja, że Ministerstwo Finansów poprzez tego ministra być może aktywniej włączy się w aktywizację procesów gospodarczych" - uważa Marek Sawicki z PSL.

Natomiast socjolog prof. Jadwiga Staniszkis za fatalną uważa wymianę ministra finansów Jacka Rostowskiego, jej zdaniem jedynego kompetentnego ministra w rządzie Donalda Tuska. "Obawiam się, że nominacja dla ministra Szczurka, który jest dobrym ekonomistą, wskazuje, że w tej kwestii nastąpił zwrot. Oczywiście Polska powinna myśleć o wejściu do strefy euro, ale obecnie moment jest nieodpowiedni" - uważa profesor.

Po raz pierwszy w nowym składzie rząd zbierze się 4 grudnia.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 02.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama