Tłumy londyńczyków w parkach. Zalecenie "zostań w domu" coraz bardziej ignorowane
Od czasu kiedy temperatury powietrza wzrosły powyżej 10 st. C, londyńczycy coraz chętniej korzystają ze słońca i gromadzą się w licznych parkach i na terenach zielonych. Już w ubiegły weekend na Hampstead Heath można było dostrzec tłumy, a wczoraj spacerowiczów nie brakowało w żadnym londyńskim parku. Policja patrolowała organizowane masowo pikniki na Wimbledon Common, London Fields i Primrose Hill.
Nastąpiło to dzień po tym, gdy zastępca dyrektora medycznego Anglii apelował, by "nie niszczyć teraz" dotychczasowych osiągnieć w walce z wirusem i ostrzegał, że istnieją "niepokojące oznaki" ignorowania zaleceń w "niewłaściwym czasie".
Prof. Jonathan Van-Tam zaalarmował także, że osoby, które zostały już zaszczepione, nie powinny "zdejmować nogi z hamulca" i poddawać się pokusie łamania zasad związanych z pandemią.
"Wszystkim pacjentom, których szczepię, mówię: Pamiętajcie, wszystkie zasady nadal obowiązują was i nas wszystkich, dopóki nie znajdziemy się w znacznie bezpieczniejszym miejscu. A więc, nie ulegajcie pokusie myśląc, że jedna wizyta domowa może być w porządku, teraz pogoda się poprawia, będzie miły weekend, jedno małe spotkanie w domu nie będzie miało znaczenia" - podkreślił specjalista.
"Wszystko zmierza w dobrym kierunku, ale są pewne niepokojące oznaki, że ludzie zdejmują nogę z hamulca w naprawdę złym momencie" - podsumował prof. Van-Tam.
Czytaj więcej:
Brytyjczycy zmęczeni lockdownem. Coraz większy ruch w sklepach
"W UK nie było żadnego ogniska Covid-19 związanego z plażą"
Johnson: Większość restrykcji w Anglii skończy się 21 czerwca
Brytyjscy naukowcy zapobiegli zbyt szybkiemu zniesieniu lockdownu w Anglii
Anglia: Odbędą się muzyczne festiwale w Reading i Leeds