Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Theresa May: Koniec swobodnego przepływu Europejczyków za mniej niż dwa lata

Theresa May: Koniec swobodnego przepływu Europejczyków za mniej niż dwa lata
Theresa May zapowiada koniec swobodnego przepływu osób dla mieszkańców Europy. (Fot. Getty Images)
Rzecznik brytyjskiej premier Theresy May przekazał dziś, że 'swoboda przepływu osób między Wielką Brytanią a Unią Europejską skończy się w marcu 2019 r.', gdy dojdzie do Brexitu. Dodał jednak, że 'minie trochę czasu, zanim spadnie poziom migracji'.
Reklama
Reklama

Na konferencji prasowej dla brytyjskich mediów rzecznik podkreślił jednocześnie, że premier May od czasu styczniowego wystąpienia w Lancaster House, w którym przedstawiła plan Brexitu, tłumaczyła, iż chce uniknąć "nagłej zmiany przepisów", co może pozostawiać otwartą furtkę do zorganizowania po formalnym wyjściu Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty okresu przejściowego.

Zaznaczył też, że "spekulowanie, jak mogłyby wyglądać przyszłe zasady migracji, lub sugerowanie, że kontynuowane będą obecne przepisy, są nieuprawnione".

Rzecznik May, występując w imieniu przebywającej na wakacjach premier, zabrał głos w obliczu trwających publicznych dyskusji między członkami rządu o przyszłych przepisach dotyczących imigracji do Wielkiej Brytanii.

Brytyjska premier musi się zmierzyć z rosnącą presją społeczeństwa, aby wynegocjować jak najlepsze warunki dla kraju. (Fot. Getty Images)

Wczoraj brytyjski minister ds. handlu międzynarodowego Liam Fox zaprzeczył, że ministrowie zgodzili się na utrzymanie swobody przepływu osób z UE w okresie przejściowym po Brexicie. "Nie wyraziłem na to zgody" - oznajmił.

W rozmowie z "Sunday Times" Fox odrzucił pojawiające się w mediach sugestie, że liberalny proeuropejski minister finansów Philip Hammond zdołał przekonać pozostałych ministrów do konieczności zachowania swobody przepływu osób w celu uzyskania możliwie najłagodniejszych warunków Brexitu.

"Jeśli były prowadzone dyskusje na ten temat, nie byłem ich stroną. Nie brałem udziału w żadnej rozmowie na ten temat ani nie wyraziłem na to zgody" - przekazał Fox, który jest jednym z głównych eurosceptyków i zwolenników "twardego" Brexitu wśród ministrów w rządzie May.

W piątek Hammond przekonywał w mediach, że swoboda przepływu osób na dotychczasowych warunkach skończy się formalnie w marcu 2019 r., wraz z wyjściem ze Wspólnoty, ale przynajmniej w okresie przejściowym funkcjonować będzie bardzo podobny system migracyjny.

Theresa May na wakacjach we Włoszech. (Fot. Getty Images)

W podobnym tonie wypowiedziała się minister spraw wewnętrznych Amber Rudd, która w czwartek zleciła przygotowanie niezależnego raportu analizującego wpływ migracji z UE na brytyjską gospodarkę i społeczeństwo.

W rozmowie z "Timesem" Fox ocenił jednak, że Brytyjczycy głosujący za Brexitem w czerwcu 2016 r. chcieli "odzyskania kontroli nad granicami" kraju. "Zachowanie nieregulowanej swobody przepływu osób nie byłoby zgodne z tą decyzją" - oświadczył.

"Jestem gotów dyskutować o dowolnym porozumieniu przejściowym, ale musimy się co do tego zgodzić jako cały rząd. Nie może to być decyzja jednej osoby lub grupy wewnątrz gabinetu" - dodał.

Wielka Brytania rozpoczęła formalny proces wyjścia z UE 29 marca br. i powinna opuścić Wspólnotę do 29 marca 2019 r.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 02.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama