Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Tajlandia legalizuje aborcję na żądanie do 12. tygodnia ciąży

Tajlandia legalizuje aborcję na żądanie do 12. tygodnia ciąży
95 proc. mieszkańców Tajlandii wyznaje buddyzm, a organizacje tej religii nie zabierały głosu w sprawie aborcji. Na zdjęciu: buddyjska świątynia w Tajlandii. (Fot. Getty Images)
Parlament Tajlandii uchwalił prawo, zezwalające na przerywanie ciąży bez ograniczeń do 12. tygodnia. Nowe przepisy zaczną obowiązywać 12 lutego.
Reklama
Reklama

Zmiana prawa aborcyjnego to efekt orzeczenia Sądu Konstytucyjnego, który w ubiegłym roku uznał, że obowiązująca dotąd ustawa z 1956 roku naruszała prawo kobiet do życia i decydowania o swoim ciele. Na mocy tych przepisów aborcja była nielegalna poza nielicznymi wyjątkami i groziły za nią kary więzienia: kobieta przerywająca ciążę mogła trafić do więzienia na 3 lata, lekarzowi wykonującemu zabieg groziło zaś do 5 lat pozbawienia wolności.

Obecna poprawka zakłada, że karalne będzie jedynie przerywanie ciąży po 12. tygodniu, o ile nie zostaną spełnione ściśle określone warunki. Złamanie prawa zagrożone będzie wyrokiem do sześciu miesięcy więzienia lub grzywną.

W czasie trwającej przez wiele miesięcy debaty nad liberalizacją prawa aborcyjnego jej zwolennicy podnosili argument, że konieczne jest zmniejszenie liczby nielegalnych zabiegów wykonywanych przez osoby bez przygotowania medycznego. Przekonywali, że ocali to zdrowie i życie wielu kobiet.

"Prawo nie powinno zakazywać dostępu do usług medycznych" – przekazała cytowana przez dziennik "Khao Sod" aktywistka z proaborcyjnej grupy Tamtang, Supecha Baotip. "Nie możemy powstrzymać kobiet kryminalizując aborcję, ale możemy zapewnić im bezpieczny dostęp do tej procedury" – dodała.

Z kolei hierarchowie miejscowego Kościoła katolickiego wezwali wiernych do przeciwstawienia się tym planom, które określili jako "łamanie praw dzieci nienarodzonych". Wszyscy chrześcijanie stanowią jednak zaledwie około 1 proc. populacji kraju, w którym 95 proc. obywateli wyznaje buddyzm.

Jak wskazują tajskie media, choć buddyjscy liderzy również często wypowiadają się przeciwko aborcji, to żadna z najważniejszych w kraju organizacji buddyjskich nie wyraziła sprzeciwu wobec jej częściowej dekryminalizacji.

Liberalizacja prawa aborcyjnego nie spotkała się w parlamencie ze znaczącą opozycją. W jego niższej izbie za poprawkami opowiedziało się 276 deputowanych, przeciwko było 8, zaś 54 wstrzymało się od głosu. W Senacie, który zatwierdził nowe przepisy, ich zwolennikami było 165 głosujących, a przeciw wypowiedziało się siedmioro. 21 senatorów wstrzymało się od głosu.

Czytaj więcej:

"Rzeczpospolita": TK Julii Przyłębskiej może złagodzić wyrok w sprawie aborcji

Aborcja Bez Granic: Znaczny wzrost liczby Polek szukających pomocy w przerwaniu ciąży

W całej Polsce protesty "Idziemy po wolność. Idziemy po wszystko"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama