Szwecja: Polka z 7-letnim dzieckiem wypadła za burtę promu. Media: "Nie żyją"
"W czwartek po godz. 16:20 prom Stena Spirit płynący z Gdyni do Karlskrony nadał sygnał drogą radiową mayday człowiek z burtą" - podał rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Rafał Goeck i wyjaśnił, że do wody wypadło 7-letnie dziecko, a za nim wyskoczyła 36-letnia kobieta. Oboje byli obywatelami Polski.
Zarówno chłopiec, jak i kobieta nie żyją - przekazał dziś na antenie TVN24 rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka. Dodał, że taką informację polska policja otrzymała nad ranem od strony szwedzkiej.
Rescue op #BalticSea, after a 7 year old child fell off #StenaLine ferry Spirit on its way from Gdynia #Poland to Karlskrona #Sweden & mother jumped over board trying to save him. Choppers & US Coast Guard plane in the air. #NATO ships joined in after pausing their ongoing exer pic.twitter.com/gAnHSf6kbz
— I know (@luvyall22) June 29, 2023
Prom płynął do Karlskrony w południowo-wschodniej Szwecji z Gdyni, znajdował się na środku Bałtyku. Jak przekazał rzecznik armatora Stena Line, Stefan Elfstroem, po informacji o pasażerach za burtą statek zawrócił i zwodowano łódź, która wzięła udział w akcji poszukiwawczej.
"Niestety w godzinach porannych otrzymaliśmy informację od strony szwedzkiej, że mamy przekazać tę straszliwą informację dla rodziny, ponieważ zarówno chłopiec jak i kobieta nie żyją" - oznajmił Ciarka.
Zaznaczył, że akcja ratownicza była zakrojona na szeroką skalę, a na miejsce zostały zadysponowane śmigłowce z Polski, Szwecji i Danii, a także wojskowe okręty biorące udział w ćwiczeniach NATO.
"Wydawało się, że być może będzie happy end, bo zarówno kobieta, jak i chłopiec zostali wyjęci z wody, mieli oznaki życiowe, zostali zabrani do szpitala. Trzymaliśmy kciuki, żeby wszystko skończyło się dobrze" - dodał rzecznik KGP.
Czytaj więcej:
Egipt: Atak rekina na oczach świadków, zginął Rosjanin, jego dziewczynie udało się uciec
Katastrofa Titana: Nikt nie przeżył, znaleziono szczątki łodzi podwodnej
Prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Titanic: Czas rozważyć zakończenie wycieczek do wraku