Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szwajcaria zwycięzcą 68. Konkursu Piosenki Eurowizji. Holandia zdyskwalifikowana

Szwajcaria zwycięzcą 68. Konkursu Piosenki Eurowizji. Holandia zdyskwalifikowana
24-letni Nemo podbił publiczność Eurowizji, ale także jurorów - i zwyciążył. (Fot. PAP/EPA)
Malmö Arena z trofeum kryształowego mikrofonu opuścił reprezentujący Szwajcarię Nemo. Artysta w głosowaniu jurorów i widzów otrzymał w sumie 591 punktów. Tuż za nim uplasowali się reprezentanci Chorwacji i Ukrainy. Tegorocznym gospodarzem konkursu była Szwecja, która to muzyczne wydarzenie gościła już po raz siódmy.
Reklama
Reklama

Bez wątpienia podczas finałowego konkursu nie brakowało emocji, i nie były one związane wyłącznie z głosowaniem. Z powodu dyskwalifikacji reprezentującego Holandię Joosta Kleina, w finale Eurowizji udział wzięło nie 26, a 25 reprezentantów.

"Dziękuję bardzo, mam nadzieję, że ten konkurs trwać będzie przy swoich podstawowych założeniach pokoju i miłości dla wszystkich ludzi" – powiedział 24-letni Nemo, odbierając statuetkę kryształowego mikrofonu, którą krótko po swoim ponownym, już zwycięskim występie, niechcący rozbił.

To, że laur zwycięstwa powędruje właśnie do Szwajcarii i jej reprezentanta, zapowiadało głosowanie jurorów. Nemo z piosenką "The Code" otrzymał w sumie 365 punktów. W pierwszej trójce znalazła się Francja, która głosami jurorów uzyskała 218 punktów i Chorwacja, która zebrała 210 punktów. Nieco dalej po głosowaniu jurorów uplasowali się Włosi ze 164 punktami i Ukraina, która zajmowała piąte miejsce ze 146 punktami.

Jednak decydujący głos w konkursie mieli widzowie, którzy co do zwycięzcy podzielili zdanie jurorów. Dzięki 226 punktom od publiczności Nemo został laureatem 68. Konkursu Piosenki Eurowizji, zdobywając w sumie 591 punktów. Na drugim miejscu uplasowała się Chorwacja i reprezentujący ją Baby Lasagna, który zebrał 547 punktów. Trzecie miejsce zdobyły reprezentujące Ukrainę Alyona Alyona i Jerry Heil z utworem "Teresa & Maria". Artystki po głosowaniu publiczności awansowały na trzecie miejsce, uzyskując w sumie 453 punkty.

Chociaż Polska, reprezentowana przez Lunę i utwór "The Tower", nie zakwalifikowała się do tegorocznego finału Eurowizji, Polacy mogą mieć pewien powód do radości. Jak poinformował komentujący koncert Artur Orzech, wśród twórców piosenki "The Code" jest dwóch Polaków: Wojciech Kostrzewa, współproducent i Nikodem Milewski, który zrobił mastering piosenki.

Warto nadmienić, że finał odbył się bez udziału Holandii. Jej reprezentant Joost Klein, typowany na jednego z faworytów, został zdyskwalifikowany. Zgodnie z oświadczeniem holenderskiego nadawcy AVROTROS, powodem dyskwalifikacji był incydent, do którego doszło po czwartkowym półfinale.

"Wbrew jasnym ustaleniom, Joost był filmowany, kiedy schodził ze sceny i musiał śpieszyć się do greenroomu. W tamtym momencie Joost wielokrotnie dał do zrozumienia, że nie chce, żeby go filmowano. To nie zostało uszanowane i sprawiło, że Joost zaczął grozić w stronę kamery. Joost nie dotknął operatorki kamery. Incydent został zgłoszony, po czym EBU i policja wszczęły dochodzenie" – wyjaśnił holenderski nadawca.

Jego decyzją Holandia nie podała publicznie w połączeniu na żywo wyników głosowania jurorów. W imieniu Holandii wyniki tego głosowania przekazał Martin Osterdahl, odpowiedzialny za organizację konkursu.

Finał uświetnił występ dwukrotnej laureatki Loreen. Jednak prawdziwą niespodzianką było symboliczne nawiązanie do historycznego występu zespołu ABBA, który 50 lat temu z piosenką "Waterloo" wywalczył dla Szwecji zwycięstwo. W trakcie finału Eurowizji niespodziewanie publika przeniosła się do Londynu, by oczom publiczności ukazały się awatary występujące w londyńskim show "ABBA Voyage".

Postaci legendarnego zespołu przypomniały swój historyczny występ z 1974 roku, a do występu już na scenie w Malmö Arena dołączyły: Carola, która w 1991 roku wywalczyła zwysięstwo dla Szwecj, Charlotte Perrelli, która laur dla tego kraju zdobyła w 1999 roku oraz reprezentująca w 2014 roku Austrię Conchita Wurst.

Czytaj więcej:

Eurovision Party London odwołane. Wszystko przez udział Izraela w konkursie

    Komentarze
    • $
      12 maja, 13:01

      Euro szambo

    • J23
      12 maja, 17:31

      Po tym co tam sie w tym roku dzialo, kto wystapil, kto jak prowadzil i ocenial oraz kto wygral to takie cos od przyszlego roku moze stac sie tylko i wylacznie obciachem zamiast nobilitacja! Bojkotowac ten cyrk i tyle w temacie...

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.05.2024
    GBP 5.0113 złEUR 4.2699 złUSD 3.9394 złCHF 4.3072 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama