Szefowa Home Office przyznaje: Nie mieliśmy kontroli nad granicami kraju
Dawne lotnisko wojskowe w pobliżu Ramsgate, które służy jako ośrodek imigracyjny, wywołało w ostatnich tygodniach wiele kontrowersji. Powodem były głównie informacje o znacznym przeludnieniu miejsca i fatalnych warunkach mieszkalnych.
W szczytowym momencie na początku tego miesiąca przetrzymywano tam 4 000 osób – ponad dwukrotnie więcej niż pojemność tego miejsca, którą szacuje się na 1 600.
Tim Loughton(Tory MP) - I'm a 16 year old orphan, from an East African country, escaping a war zone & religious persecution, & I have a sibling legally in the UK... what is a safe & legal route for me to come to the UK?
— Haggis_UK ð¬ð§ ðªðº (@Haggis_UK) November 23, 2022
Suella Braverman flounders badly pic.twitter.com/7zvoRQeAc4
W związku z problemami natury humanitarnej, wiele organizacji zapowiedziało podanie brytyjskiego ministerstwa do sądu.
Przemawiając do parlamentarzystów, Suella Braverman przekazała, iż "nie zamierza wskazywać winnych palcem". "To nie takie proste" - wskazała.
Dopytywana ponownie o to, kto jest odpowiedzialny za tę trudną sytuację, dodała: "Wytykanie komuś winy w niczym nie pomoże".
Parlamentarzyści kontynuowali jednak naciski na szefową Home Office, która ostatecznie wskazała, kto jej zdaniem doprowadził do całego zajścia.
Oh my god. This is just...incredible.
— Best for Britain (@BestForBritain) November 23, 2022
Watch Suella Braverman refuse to answer @DianaJohnsonMP's question about when she was told the situation at Manston was in contravention of the law.
Remember, Sunak promised "integrity, professionalism and accountability" from his Govt. pic.twitter.com/cglCabhG9n
"Powiem, kto jest winny. To bardzo jasne, kto zawinił. To ludzie, którzy złamali nasze zasady i przybyli tu nielegalnie. Wykorzystują oni bezbronnych ludzi i hojność Brytyjczyków. Oto winny" - oznajmiła.
Poseł torysów Lee Anderson zarzucił jej, że "Home Office nie kontroluje granic i nie nadaje się do tego".
"To prawda, straciliśmy kontrolę nad granicami. Dlatego i premier i ja jesteśmy zdeterminowani, aby rozwiązać ten problem" - odpowiedziała Suella Braverman.
Jednocześnie minister spraw wewnętrznych skrytykowano za to, że "nie jest w stanie odpowiedzieć, w jaki sposób uciekające przed wojną mogą legalnie dołączyć do swojej rodziny na Wyspach".
Czytaj więcej:
Brytyjskie media: Rośnie napięcie w przepełnionym ośrodku dla imigrantów
Większość Brytyjczyków uważa, że rząd stracił kontrolę nad granicami kraju
UK: Imigranci z przepełnionego ośrodka zostali rozlokowani w innych miejscach