Szef UEFA krytykuje VAR: "Futbol potrzebuje niepewności"
Ceferin zapowiedział, że UEFA zaproponuje, aby sprawująca pieczę nad regułami futbolu Międzynarodowa Rada Piłkarska (IFAB) wprowadziła zmiany w sposobie korzystania z VAR, oficjalnie wprowadzonego w 2018 roku. Na razie nie zdradził jednak więcej szczegółów.
Wykorzystanie systemu VAR, umożliwiającego skorzystanie z powtórek wideo, aby sprawdzić decyzje sędziego na boisku i wychwycić ewentualne błędy, jest uznawane przez niektórych za kontrowersyjne. Krytycy uważają, że system wykracza daleko poza pierwotną misję, a decyzje podejmowane są zbyt długo.
"Gra się zmienia i obawiamy się, że za mocno się zmienia" - przekazał Ceferin dziennikarzom po obradach Komitetu Wykonawczego Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) w Nyonie.
Jak dodał, poszukiwanie perfekcyjnego sędziowania było daremne. "Piłka nożna potrzebuje niepewności, ponieważ zawodnicy popełniają błędy, a sędziowie na boisku muszą wziąć na siebie odpowiedzialność, a nie osoby ukryte w furgonetce lub budynku oddalonym 500 kilometrów od stadionu" - stwierdził Ceferin.
"Mogę żyć z faktem, że sędziowie są ludźmi, którzy popełniają błędy, ale teraz, gdy technologia popełnia błąd, jest to problem" - zaznaczył.
Słoweniec zastrzegł, iż zasadniczo nie jest przeciwny VAR, ale stwierdził, że trzeba to wyjaśnić, przyspieszyć i uczynić mniej inwazyjnym.
Jednym z największych źródeł kontrowersji są decyzje w sprawie spalonych, gdy sędziowie VAR używają siatek z liniami nałożonymi na ekran, co doprowadziło do anulowania lub nieuznawania goli, ponieważ np. palec u nogi piłkarza znajdował się na spalonym. "Linia jest bardzo cienka i rysowana przez VAR, więc jest to subiektywna linia obiektywnego faktu. To nieco dziwne" - zauważył Ceferin.
Inne źródła nieporozumień wiążą się z nowymi przepisami dotyczącymi zagrania ręką i tego, jak daleko można cofnąć się z akcją przy sprawdzaniu naruszeń. "Czy sprawdzamy pięć minut, czy kwadrans? - zapytał prezydent UEFA. "Nadal nie wiemy, kiedy zagranie ręką jest zagraniem ręką, kto rysuje linie, jak są one grube... Czeka nas wiele pytań" - zakończył.