Szef Ocado o inflacji na Wyspach: "Najgorsze już za nami"
Według danych Kantar, ceny w kraju wzrosły w lipcu - rok do roku - o 14,9 proc. Eksperci podkreślili przy tym, że "inflacja pozostaje niespotykanie wysoka".
Tim Steiner zdaje się podzielać ten pogląd. Szef sklepów Ocado zwrócił uwagę, że klienci wciąż kupują mniej na skutek trwającego kryzysu. Jego zdaniem, sytuacja zacznie się jednak wkrótce normować. "Najgorsze jest za nami" - zapewnił.
Ocado boss claims worst of food inflation is over https://t.co/EY9ybj91fo
— BBC Scotland News (@BBCScotlandNews) July 18, 2023
Kantar donosi, że mieszkańcy Wysp skupiają się obecnie na poszukiwaniu promocji w supermarketach, aby zaoszczędzić pieniądze, co pomogło spowolnić tempo wzrostu cen (16,5 proc. w maju).
Ceny żywności są jednym z największych czynników przyczyniających się do ogólnej stopy inflacji w Wielkiej Brytanii, która pozostaje wysoka. W czerwcu wyniosła ona 8,2 proc. - wobec 8,7 proc. w maju.
Obecnie oczekuje się, że Bank Anglii będzie nadal podnosił stopy procentowe, których używa jako narzędzia do ograniczania rosnących cen i sprowadzenia inflacji z powrotem do docelowego poziomu 2 proc.
Fraser McKevitt z grupy Kantar ostrzegł z kolei przed błędną interpretacją danych inflacyjnych. Zwrócił uwagę, że wzrost rok do roku zacznie być coraz mniejszy, ponieważ obejmuje już ubiegłoroczne lato, gdy ceny zaczęły gwałtownie rosnąć.
Kantar oszacował, że przy obecnym poziomie inflacji gospodarstwa domowe wydałyby 683 funty rocznie więcej na zakupy spożywcze, gdyby zakupiły dokładnie te same produkty, co w zeszłym roku.
Czytaj więcej:
Inflacja niszczy zdrowie psychiczne Polaków. Najczęściej skarżą się seniorzy i młode osoby
Włochy: Inflacja spada, a wzrost cen żywności jest astronomiczny
Inflacja i drożyzna najistotniejszym tematem dyskusji Polaków w ostatnim czasie
Pożyjemy, poczekamy. Putin właśnie zamknął tranzyt ukraińskiego zboża przez Morze Czarne i szykuje się powtórka z ubiegłego roku. Wbrew pozorom prezydent Rosji nie jest w ciemie bity w porównaniu do średnio rozgarniętych eurokratow.
Nie wiem o co chodzi ale pracuje w ocado od 10 lat i mogę tylko powiedzieć że mamy więcej zamówień niż przez ostatnie parę lat, plus do tego ludzie kupują bardzo dużo produktów i do tego głównie z droższej półki typu Mark and Spencer, do tego od kiedy pracuje nigdy wcześniej nie było tyle nadgodzin do wzięcia wrecz proszą się żeby pracować około 60h tygodniowo po około 46 klientów dziennie co powiedzmy 4 lata temu było max 28 klientów dziennie, wszystko to co gadają jest jedną wielka ściema i straszeniem ludzi!. Dodam że u nas na bazie jest zawsze maksymalna ilość ludzi w pracy.