Sportowy weekend książęcej pary. W planach Wimbledon oraz Wembley

Oboje spodziewani są dzisiaj na finałowym meczu singla kobiet między Australijką Ashsliegh Barty i Czeszką Karoliną Pliskovą - poinformował pałac Kensington.

Księżna Cambridge, która patronuje organizatorowi Wimbledonu - All England Lawn Tennis and Croquet Club, ma się pojawić prawdopodobnie również na jutrzejszym męskim finale.

Z kolei najstarszy wnuk królowej Elżbiety zasiądzie jutro o godz. 20:00 na trybunie honorowej Wembley, by obserwować finał ME, po raz pierwszy z udziałem reprezentacji Anglii.

Książę William, który jest prezesem angielskiej federacji piłkarskiej (FA), już kilka spotkań drużyny trenera Garetha Southgate'a oglądał z trybun reprezentacyjnego obiektu. Na meczu w 1/8 finału z Niemcami był w towarzystwie żony i najstarszego syna George'a.

Brytyjskie media przypominają, że na każdym meczu William ma na sobie ten sam krawat w bordowo-niebieskie paski, czyli barwy swojego ulubionego klubu - Aston Villi. Przyszły król nie będzie jednak osobiście wręczał zwycięzcom głównego trofeum, uczyni to szef UEFA Alexander Ceferin.

W 1966 roku, gdy Anglicy przed własną publicznością triumfowali w mundialu, oraz w 1996 roku, gdy na Wembley odbył się finał mistrzostw Europy, puchar zwycięzcom wręczała królowa Elżbieta II. Tym razem 95-letnia monarchini raczej nie będzie obecna na trybunach.

Księżna Kate dzisiaj kończy domową kwarantannę. Udała się na samoizolację po tym, jak podczas pierwszej tegorocznej wizyty na kortach Wimbledonu mogła mieć kontakt z osobą, która później miała pozytywny wynik badania na Covid-19. Para książęca, podobnie jak wszyscy członkowie rodziny królewskiej, raz w tygodniu poddaje się testom na koronawirusa, a dodatkowo jest badana przed każdym oficjalnym spotkaniem.