Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Śmiertelność w USA znacznie wyższa niż w innych bogatych państwach

Śmiertelność w USA znacznie wyższa niż w innych bogatych państwach
W Stanach Zjednoczonych można by uniknąć 1,1 miliona zgonów, gdyby USA miały wskaźniki śmiertelności podobne do innych bogatych krajów. (Fot. ANGELA WEISS/AFP via Getty Images)
Gdyby Stany Zjednoczone miały wskaźniki umieralności podobne do innych krajów, tylko w roku 2021 można by uniknąć ponad miliona zgonów, w tym wielu zgonów młodych dorosłych oraz osób w wieku produkcyjnym – informuje pismo 'PNAS Nexus'.
Reklama
Reklama

Stany Zjednoczone miały niższe niż inne kraje wskaźniki śmiertelności podczas II wojny światowej i w okresie powojennym. W latach 60. i 70. wskaźniki śmiertelności w USA były podobne do innych bogatych krajów, ale liczba zgonów zaczęła wzrastać z roku na rok w latach 80., do roku 2019 osiągając w USA roczną nadwyżkę 622 534 zgony.

Podczas pandemii liczba nadmiarowych zgonów wzrosła do 1 009 467 w 2020 r. i 1 090 103 w 2021 r. Od 1980 do 2021 r. przedwcześnie zmarło łącznie 13,1 miliona Amerykanów.

Nowe badanie dotyczące tego zagadnienia przeprowadzili naukowcy z Boston University School of Public Health (BUSPH). Porównując współczynniki zgonów zależnie od wieku w Stanach Zjednoczonych i 21 innych bogatych krajach w latach 1933-2021, autorzy stwierdzili, że obecne wskaźniki zgonów w USA są znacznie wyższe niż w innych bogatych krajach, a liczba zgonów w USA nigdy nie była większa.

Jak wskazują wyniki, w 2021 r. w Stanach Zjednoczonych można by uniknąć 1,1 miliona zgonów, gdyby USA miały wskaźniki śmiertelności podobne do innych bogatych krajów.

"Liczba brakujących Amerykanów w ostatnich latach jest w dzisiejszych czasach bezprecedensowa" – uznał kierujący badaniem dr Jacob Bor, profesor nadzwyczajny zdrowia globalnego i epidemiologii w BUSPH.

Prawie 50 proc. wszystkich "brakujących" Amerykanów w latach 2020 i 2021 zmarło przed 65. rokiem życia. Według dr. Bora, szczególnie wysoki jest poziom nadmiernej śmiertelności wśród dorosłych w wieku produkcyjnym. "Pomyśl o ludziach, których znasz, którzy zmarli przed osiągnięciem wieku 65 lat. Statystycznie połowa z nich nadal by żyła, gdyby Stany Zjednoczone miały wskaźniki śmiertelności podobne do innych (krajów rozwiniętych). Stany Zjednoczone przeżywają kryzys przedwczesnej śmierci, który jest wyjątkowy wśród bogatych krajów".

Pandemia COVID-19 bardziej niż w innych krajach przyczyniła się do gwałtownego wzrostu śmiertelności w Stanach Zjednoczonych – jednak nowe odkrycia pokazują, że liczba nadmiernych zgonów w USA przyspiesza w ciągu ostatnich czterech dekad.

Autorzy przeanalizowali trendy dotyczące zgonów w USA w latach 1933-2021, w tym wpływ COVID-19, a następnie porównali te trendy ze wskaźnikami śmiertelności związanymi z wiekiem w Kanadzie, Japonii, Australii i 18 krajach europejskich.

Naukowcy podkreślają, że obserwowany kryzys śmiertelności jest zjawiskiem wielorasowym: nie jest specyficzny dla grup mniejszościowych. Czarnoskórzy i rdzenni Amerykanie są nadreprezentowani w tych pomiarach, ze wskaźnikami śmiertelności we wczesnej dorosłości (w wieku 15-44 lata), które były pięć i osiem razy wyższe niż w innych bogatych krajach.

Zespół twierdzi również, że historia rasizmu strukturalnego w Stanach Zjednoczonych, w tym polityki takie jak niewolnictwo i redlining (dyskryminowanie osób z "gorszych" regionów), przyczyniły się do różnic rasowych i etnicznych w zamożności oraz w dostępie do edukacji, mieszkań i opieki zdrowotnej, które należą do głównych przyczyn gorszych wskaźników śmiertelności, zwłaszcza w młodym wieku.

To, że dwie trzecie "brakujących" Amerykanów to biali, wynika z większej populacji białych Amerykanów, tego, że są na ogół starsi oraz wskaźników śmiertelności znacznie wyższych niż w innych bogatych krajach.

"Życie w Stanach Zjednoczonych jest czynnikiem ryzyka przedwczesnej śmierci, która jest powszechna wśród wielu amerykańskich grup rasowych i etnicznych. Podczas gdy większość badań różnic zdrowotnych ocenia różnice między amerykańskimi grupami rasowymi/etnicznymi, takie podejście sprawia, że zły stan zdrowia białych jest niewidoczny i rażąco nie doszacowuje problemów zdrowotnych grup mniejszościowych" – zaznaczył dr Bor.

Uwzględniając przyszłe lata życia utracone w wyniku przedwczesnej śmierci, zespół szacuje, że w 2021 r. nadmierna śmiertelność w USA przełożyła się na 26,4 mln lat życia utraconych w stosunku do wskaźników śmiertelności w innych krajach - wyliczono.

Polityka USA przypisuje niski priorytet zdrowiu publicznemu i ochronie socjalnej, szczególnie dla osób o niskich dochodach. (Fot. Getty Images)

Polityka USA nie rozwiązała głównych problemów zdrowia publicznego, takich jak epidemia przyjmowania opioidów, przemoc z użyciem broni, zanieczyszczenie środowiska, nierówności ekonomiczne, brak bezpieczeństwa żywnościowego i bezpieczeństwa w miejscu pracy. Pandemia COVID-19 zaostrzyła wiele z tych problemów, szczególnie wśród osób o niższych dochodach i z grup mniejszościowych. Teraz gdy większość zasad bezpieczeństwa stworzonych podczas COVID-19 wygasła, grupy szczególnie wrażliwe straciły istotne wsparcie.

"Każdego roku marnujemy setki miliardów na zyski ubezpieczycieli zdrowotnych i formalności, podczas gdy dziesiątek milionów nie stać na opiekę medyczną, zdrową żywność ani przyzwoite miejsce do życia" – zauważył starszy autor badania, dr Steffie Woolhandler ze School of Urban Public Health w Hunter College, City University of New York. "Amerykanie umierają w młodszym wieku niż ich odpowiednicy w innych krajach, ponieważ kiedy zyski korporacji kolidują ze zdrowiem, nasi politycy stają po stronie korporacji".

W porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi w innych krajach podczas fali zachorowań związanych z wariantem Covid-19 znanym jako Omicron większy był odsetek zaszczepionych i surowsze przepisy dotyczące maseczek, co wiązało się z mniejszą liczbą przypadków COVID-19.

Dr Bor przyznaje, że nie jest optymistą co do tego, że wskaźniki śmiertelności odwrócą się w najbliższej przyszłości, nawet jeśli liczba zgonów związanych z COVID nadal spada od szczytu z 2021 r. Liczba nadmiarowych zgonów rosła bowiem już od wielu lat i nie wprowadzono żadnych istotnych zmian politycznych, które mogłyby zmienić ten trend.

Czytaj więcej:

Demografia w USA: Coraz więcej starszych ludzi i coraz mniej dzieci

Fala upałów na świecie. Rekordowe temperatury w Europie, Azji i USA

USA: Mieszkanka Florydy wygrała milion dolarów i straciła cały majątek

Pierwsze pigułki antykoncepcyjne sprzedawane bez recepty w USA będą produkowane w Irlandii

    Komentarze
    • Celestyn76
      21 lipca 2023, 16:03

      To nie jest skutek prywatnej opieki zdrowotnej ale mafii prawniczej ktora kazdy blad lekarski nawet najmniejszy zabiera do sadu co powoduja ze lekarze musza byc ubezpieczeni na kazda ewentualnosc a to wplywow na cene uslug ponadto dragi a zwlaszcza fentanyl i gowniarze zarcie oraz szczypawki podniesli liczbe zgonow

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama