Sky News: Brytyjska Partia Konserwatywna ma być od stycznia w gotowości wyborczej

W brytyjskim systemie politycznym premier może rozpisać nowe wybory w dowolnym momencie pięcioletniej kadencji Izby Gmin. Najpóźniejszą możliwą datą ich przeprowadzenia jest 28 stycznia 2025 r., ale to mało prawdopodobne, gdyż wiązałoby się z prowadzeniem kampanii w okresie świąteczno-noworocznym.

Najbardziej realnym terminem pozostaje jesień przyszłego roku. Jak podaje Sky News, plan zakłada, że wybory odbędą się w listopadzie, ale rząd chce, żeby partia była gotowa na wybory już w maju.

Na takie rozwiązanie premier Rishi Sunak mógłby się zdecydować, gdyby w efekcie ogłoszonej w środę przez ministra finansów Jeremy'ego Hunta obniżki składek na ubezpieczenia społeczne - co pozwoli zaoszczędzić Brytyjczykom średnio 450 funtów rocznie - znacząco poprawiły się notowania konserwatystów.

Drugi scenariusz zakłada, że wśród posłów Partii Konserwatywnej narastać będzie niezadowolenie z Sunaka i realna będzie perspektywa głosowania w klubie poselskim wotum nieufności dla niego jako lidera partii. Wtedy, aby tego uniknąć, również mógłby się zdecydować na przyspieszenie wyborów do Izby Gmin.

Najnowsze sondaże wskazują, że na rządzącą od 2010 r. Partię Konserwatywną zagłosowałoby 25-30 proc. wyborców, a na opozycyjną Partię Pracy ok. 45 proc.

To oznacza, że notowania praktycznie się nie zmieniły od końca października zeszłego roku, gdy Sunak objął funkcję lidera konserwatystów, a w konsekwencji stanowisko premiera. Takie wyniki prawdopodobnie dałyby Partii Pracy bezwzględną, bardzo wyraźną większość w Izbie Gmin.