Ryanair: Pasażerowie lotu z Polski do Irlandii "porzuceni" na lotnisku
W piątek mgła utrudniała starty i lądowania samolotów w porcie Kraków-Balice. Część lotów odwołano, inne miały opóźnienia lub były przekierowywane do innych miast.
Niekorzystne warunki atmosferyczne dały się też we znaki pasażerom samolotu linii Ryanair. Lot o numerze FR1902 miał wystartować z Krakowa do Dublina o godz. 15:35 czasu lokalnego, ale z powodu gęstej mgły został opóźniony.
Po kilku godzinach klienci Ryanair zostali poinformowani, że wylecą do Irlandii z oddalonego o około 100 km lotniska w Katowicach, dokąd zabierze ich podstawiony w tym celu autobus. Jednak wielu pasażerów feralnego lotu skarżyło się w mediach społecznościowych, że ich autokar nigdy nie przyjechał, a oni zostali "porzuceni" na krakowskim lotnisku.
Z Krakowa do Dublina miała lecieć m.in. Cat Sawkins. Kobieta przekazała RTE.ie, że podróżni przez dwie godziny szukali właściwego autobusu, który miał ich zabrać do Katowic.
@Ryanair Due to fly from Krakow-Dublin on flight FR1902 15:35 17/1/19. The flight was delayed, moved to Katowice airport and Passengers were advised to board buses outside the airport to Katowice..THESE BUSES NEVER CAME. There are over 100 people stranded! @SkyNews @LeoVaradkar pic.twitter.com/OpVd9mXP6A
— Neil_Brown (@NeilBro50674768) 18 stycznia 2020
"Pytaliśmy kierowców: Czy to jest autobus na lot do Dublina? Za każdym razem słyszeliśmy, że nie" - relacjonowała Sawkins. "Później wróciliśmy na lotnisko i znowu kazano nam szukać autobusu. Niestety, bez skutku" - dodała.
Około 21:00 pasażerowie zdali sobie sprawę, że nie zdążą na lot, a Cat Sawkins usłyszała od jednego z pracowników Ryanair, że "spóźniła się na samolot, ponieważ spóźniła się na autobus".
Klienci irlandzkiego przewoźnika twierdzą też, że nie zaoferowano im żadnych voucherów na napoje i jedzenie. Kupony otrzymali dopiero ok. godz. 2:00 w nocy, kiedy wszystkie punkty gastronomiczne na lotnisku były już zamknięte.
Ryanair broni się, przekonując, że "linia zorganizowała autokary", a pasażerowie zostali powiadomieni o opóźnieniu i możliwości zwrotu biletu lub zmiany trasy.
"Ryanair szczerze przeprosił wszystkich klientów dotkniętych tym opóźnieniem pogodowym, które było całkowicie poza naszą kontrolą" - dodano w oświadczeniu.
Czytaj więcej:
Awaryjne lądowanie Ryanair w Krakowie. 183 osoby na pokładzie
Pasażerka wygrała z Ryanair. "Opłaty za bagaż podręczny nielegalne"
Ryanair: Nowe loty do stolicy Irlandii z Polski
Szef Ryanair o nowych samolotach Boeing: "Zawsze możesz wysiąść"