Rosja odpowiada W. Brytanii: Nie zmienimy naszego zachowania
"Nie, nie zmienimy naszego zachowania, ponieważ jedyne, czego chce Rosja, to korzystnych relacji opartych na wzajemnym uwzględnianiu interesów" - stwierdził Pieskow cytowany przez AFP. "Nie ma nic nagannego w takiej postawie. A ci, którzy zachowują się inaczej, szkodzą dwustronnym relacjom i obserwujemy tego konsekwencje" - dodał.
Wczoraj rzeczniczka brytyjskiej premier Theresy May oświadczyła, że relacje obu państw mogą się zmienić tylko wówczas, gdy Moskwa zmieni swe zachowanie. Jej zdaniem, "agresja i destabilizujące zachowanie Rosji podważają jej zapewnienia, iż jest odpowiedzialnym partnerem międzynarodowym".
Była to reakcja na słowa prezydenta Rosji Władimira Putina. Szef państwa wcześniej wyraził nadzieję, że następca May będzie dążył do poprawy stosunków brytyjsko-rosyjskich, poważnie obciążonych w zeszłym roku zamachem w Salisbury na podwójnego agenta Siergieja Skripala, o który Londyn obwinia Moskwę.
Putin zaapelował o "zamknięcie rozdziału" związanego "ze szpiegami i zamachami". "Mam nadzieję, że antyrosyjskie nastroje w Wielkiej Brytanii nie będą sztucznie rozdmuchiwane, a dokonany zostanie wybór na rzecz rozwoju naszych stosunków i współpracy" - oświadczył. Zapewnił też, że Moskwa jest gotowa na taki rozwój wydarzeń.