Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje
Wczoraj wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska trafił do szpitala. Lekarze podjęli operację, która trwała w sumie pięć godzin.
Paweł Adamowicz był prezydentem Gdańska od 1998 r. i cieszył się niesłabnącą sympatią wśród Gdańszczan. W listopadzie ub. r. został wybrany na kolejną kadencję. Znany był w swoim otoczeniu z promowania tolerancji, otwartości i szacunku dla innych.
Szef MSWiA poinformował dziś na porannej konferencji prasowej, że sprawca ataku na prezydenta miał stwierdzone schorzenia natury psychiatrycznej. "Takich szaleńców może wśród nas się trochę pojawić, ludzi niezrównoważonych. Z tego co już wiemy, to właśnie ten przypadek też jest taki" - przekazał
Pan Prezydent Paweł Adamowicz odszedł. Łączę się żalu i modlitwie z Jego Najbliższymi, Przyjaciółmi i wszystkimi Ludźmi dobrej woli. Proszę Pana Boga o wsparcie dla Rodziny Zmarłego.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) January 14, 2019
Wrogość i przemoc przyniosła najtragiczniejszy skutek i ból. Nie wolno nam się z tym pogodzić.