Prezydent: "W sytuacji Brexitu Londyn może chcieć zacieśniać relacje z NATO"
Prezydent uważa, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nie wpłynie negatywnie na relacje transatlantyckie. Zaznaczył, że wyniki referendum, w którym większość brytyjskiego społeczeństwa opowiedziała się za wyjściem swego kraju z Unii Europejskiej, spowodowały sytuację kryzysową.
Według Dudy, proces rozstawania się Londynu z Unią będzie jednak "procesem raczej długotrwałym". Jak ocenił, mimo że art. 50 Traktatu o UE przewiduje dwuletni okres na negocjacje między UE a krajem, który zdecydował się na jej opuszczenie, to - zdaniem prezydenta - negocjacje z Wielką Brytanią mogą zostać przedłużone.
Według prezydenta nie jest wykluczone, że po Brexicie Wielka Brytania zacieśni swe relacje z Sojuszem Północnoatlantyckim. "Wielka Brytania nadal będzie częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego i to forum współpracy jest ważne, a być może Wielka Brytania będzie chciała odgrywać jeszcze większą rolę w NATO" - ocenił. W ocenie prezydenta, Wielka Brytania będzie chciał zachować swój potencjał militarny, a być może także go rozwijać.
Po referendum z 23 czerwca w sprawie Brexitu, w którym blisko 52 proc. Brytyjczyków opowiedziało się za wyjściem kraju z UE, premier David Cameron zapowiedział dymisję, by nowy szef rządu mógł formalnie rozpocząć i później nadzorować procedurę wystąpienia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty. Cameron bezskutecznie apelował w kampanii do rodaków o głosowanie za pozostaniem w UE.