Premier Sunak po spotkaniu z Joe Bidenem: Relacje z USA są "w świetnej kondycji"
Przy okazji wizyty amerykańskiego prezydenta, której powodem jest 25. rocznica zawarcia porozumienia wielkopiątkowego w Irlandii Północnej, media zaczęły się zastanawiać nad stanem relacji brytyjsko-amerykańskich. Zwrócono uwagę, że do Irlandii Północnej Biden przybył na zaledwie ok. 17 godzin, podczas gdy w Republice Irlandii spędzi pełne trzy dni.
Ponadto, wprawdzie Sunak powitał Bidena na lotnisku w Belfaście, ale wczoraj spotkali się tylko na 45 minut na kawę w hotelu, a brytyjskiego premiera nie było na Uniwersytecie Ulsterskim, gdzie amerykański prezydent wygłosił przemówienie na temat porozumienia wielkopiątkowego, będące najważniejszym punktem jego pobytu w Irlandii Północnej.
Biały Dom odnosząc się do wysuwanych przez północnoirlandzkich unionistów twierdzeń, że Biden zbyt mocno staje po stronie irlandzkiej, musiał zapewniać, iż prezydent "nie jest antybrytyjski" i "nie jest prawdą, by nienawidził Wielkiej Brytanii".
Odnosząc się do swojej krótkiej rozmowy z Bidenem, Sunak zwrócił uwagę, że to już czwarta wizyta amerykańskiego prezydenta w Wielkiej Brytanii od czasu objęcia przez niego urzędu, a obaj mają już ustalone dwa kolejne spotkania na maj i czerwiec.
"Mieliśmy dziś bardzo dobrą dyskusję o szeregu kwestii, jak inwestycje gospodarcze w Irlandii Północnej, ale także o szeregu kwestii związanych z polityką zagraniczną, jak znaczenie bezpieczeństwa gospodarczego, co jest efektem spotkania, które miałem z nim w zeszłym miesiącu w USA" - przekazał Sunak dziennikarzom.
"Jesteśmy bardzo bliskimi partnerami i sojusznikami, współpracujemy i rozmawiamy o szeregu spraw - czy to o wspieraniu Ukrainy, czy bezpieczeństwie gospodarczym. Myślę, że w istocie te relacje są w świetnej kondycji, a prezydent i ja mamy wiele spraw, nad którymi wspólnie pracujemy" - dodał.
Czytaj więcej:
USA: Prezydent Biden planuje ubiegać się o reelekcję
Joe Biden z wizytą w Irlandii Północnej. Przed jego przyjazdem wykryto cztery bomby