Pracownik może odmówić zabicia karpia
"Rz" rozważa dzisiaj, czy pracownik sklepu, w którym sprzedawane są ryby, może powołać się na swoje przekonania etyczne i odmówić zabicia karpia? "Prawo pracy w tej sytuacji jest jednoznaczne - pracownik może odmówić zabicia karpia, a pracodawca nie może zmusić go do wykonania takiego polecenia ani wyciągnąć negatywnych konsekwencji w znaczeniu dyscyplinarnym" - twierdzi gazeta.
Zdaniem dziennikarzy "Rz", powołanie się na klauzulę sumienia powinno dotyczyć jedynie spraw istotnych i nie może stanowić rodzaju pracowniczego wybiegu, pozwalającego uchylić się od pracy. "W przypadku sporu sądowego, to pracownik powinien wykazać rodzaj wyznawanych przekonań czy wierzeń, które sprzeciwiały się wykonaniu polecenia przełożonego" - piszą.
Wskazują też, że powołanie się na klauzulę sumienia nie powinno wyłączać prawa pracodawcy do wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę, "jednak tylko wtedy, gdy czynności, których wykonania odmawia pracownik, stanowią istotę pracy".
"Innymi słowy, jeżeli w momencie podjęcia zatrudnienia pracownik wiedział lub rozsądnie mógł przewidywać, że rodzaj pracy będzie wymagać od niego wykonywania czynności sprzecznych z jego poglądami, nie może następnie odmawiać ich wykonywania" - podkreślają.
Jednoczenie zawracają uwagę, że sklep to nie ubojnia. "Wydaje się, że pracownik podejmujący pracę w sklepie - nawet na dziale rybnym - podejmując zatrudnienie, nie może przewidywać, że w ramach rodzaju pracy będzie od niego wymagane zabijanie ryb. Zabijanie zwierząt nie jest bowiem istotą pracy w sklepie, bez względu na rozmiar placówki handlowej" - piszą dziennikarze "Rz".
"Zgodnie z prawem, takie czynności powinny być wykonywane w profesjonalnych ubojniach pod odpowiednią kontrolą sanitarną i weterynaryjną" - dodają, zaznaczając przy tym, że przypadki przechowywania i sprzedaży żywych zwierząt, w tym świątecznych karpi, w ogóle nie powinny mieć miejsca w sklepach detalicznych.
Ich zdaniem, o tym, jak istotne jest przestrzeganie praw zwierząt, przypomina wyrok Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2016 r. (II KK 281/16). Sąd Najwyższy podkreślił w nim, że karp jest zwierzęciem wodnym, a sprzedaż żywego karpia w foliowej torebce bez zapewnienia odpowiedniej ilości wody stanowi znęcanie się nad zwierzętami, a co za tym idzie - jest przestępstwem.
"Pracodawca powinien wziąć też pod uwagę, że pracownik może w ogóle nie chcieć być zaangażowany w sprzedaż żywych ryb. Jego obowiązkiem jest takie zorganizowanie pracy i sprzedaży, by nie zmuszać pracowników do pracy sprzecznej z ich sumieniem" - konkludują na łamach "Rz".
Czytaj więcej:
W Londynie już działają "świąteczne automaty"
Ceny żywności na tegoroczne święta będą wyższe
"Bądź dzieckiem w te święta": Brytyjczycy kochają świąteczne reklamy