Pracownicy wieży Eiffla strajkują przeciwko kieszonkowcom
SETE, spółka eksploatująca wieżę, potwierdziła, że konstrukcja nie została otwarta dla zwiedzających o godz. 9:30. Wyraziła ubolewanie, że "ukarani zostali zwiedzający".
Według jednego z pracowników, z prawa do odstąpienia od pracy skorzystało ok. 40 pracowników, czyli wszyscy, którzy mieli dzisiaj pracować.
Inny pracownik opowiadał agencji AFP, że groził mu kieszonkowiec, którego wyprowadzał z wieży. "Jeśli tak będzie dalej, będziesz miał problemy" - usłyszał. Wraz z innymi współpracownikami złożył skargę na policji.
Strajk ogłoszono dzień po deklaracji władz Paryża, według których przestępczość wobec turystów we francuskiej stolicy spadła w tym roku za sprawą zwiększonej obecności policyjnej i monitoringu wideo.
Według danych opublikowanych wczoraj, liczba brutalnych kradzieży spadła o jedną czwartą, a kradzieży kieszonkowych - o 23 proc. w ciągu czterech pierwszych miesięcy tego roku.
W 2013 roku strajkowali pracownicy Luwru, również protestując przeciwko wszechobecnym kieszonkowcom w hallu słynnego muzeum.
Wieża Eiffla, jeden z symboli francuskiej stolicy, gościła w 2014 roku ponad 7 mln zwiedzających.