Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Pracownicy największego portu kontenerowego zaczęli ośmiodniowy strajk

Pracownicy największego portu kontenerowego zaczęli ośmiodniowy strajk
Strajk może doprowadzić do powrotu pustych półek w brytyjskich supermarketach - ostrzegają media. (Fot. Getty Images)
Pracownicy najbardziej ruchliwego brytyjskiego portu kontenerowego, Felixstowe, rozpoczęli dziś rano ośmiodniowy strajk, domagając się podwyżek. Przez Felixstowe przechodzi 48 proc. kontenerów przypływających do Wielkiej Brytanii.
Reklama
Reklama

W strajku, który zorganizował związek zawodowy Unite, bierze udział ok. 1 900 spośród 2 550 osób zatrudnionych w porcie w Felixstowe. To pierwszy protest w znajdującym się na wschodnim wybrzeżu Anglii porcie od 1989 r.

Członkowie Unite zdecydowali się na strajk w związku z brakiem porozumienia z władzami portu na temat wysokości podwyżek. Odrzucili oni zaproponowaną podwyżkę w wysokości 7 proc. plus jednorazowy dodatek 500 funtów, gdyż jest to poniżej inflacji.

Władze portu wskazują, że przeciętna pensja wynosi tam 43 tys. funtów brutto rocznie, czyli jest sporo powyżej średniej krajowej, a zaproponowana podwyżka jest większa niż wzrost płac w całej gospodarce.

Unite ostrzega, że strajk w porcie, który obsługuje prawie połowę ładunków kontenerowych wchodzących do kraju, będzie miał znaczący wpływ na brytyjskie łańcuchy dostaw oraz sektory logistyki i przewozów. Jednak cytowane przez agencje PA źródło we władzach portu informuje, że strajk będzie "niedogodnością, a nie katastrofą" i wyjaśnia, że po pandemii koronawirusa zakłócenia w łańcuchach dostaw "stały się nową normą".

Także branżowa organizacja Logistics UK oświadczyła, iż nie spodziewa się masowych zakłóceń, bo Felixstowe nie jest portem dostaw just-in-time (dokładnie na czas), lecz dostawy są planowane z wyprzedzeniem. Tym niemniej wielu odbiorców towarów wyraża zaniepokojenie z powodu możliwych komplikacji.

Pracownicy portu w Felixstowe są kolejną grupą zawodową prowadzącą strajk, domagając się podwyżek wyrównujących zarobki do poziomu inflacji. W czwartek i sobotę odbyły się ogólnokrajowe strajki na kolei, zaś w piątek z tego powodu nie jeździło metro w Londynie i część autobusów.

W lipcu roczna stopa inflacji w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy od 1982 r. przekroczyła 10 proc.

Czytaj więcej:

Dwa miasta w UK czeka "śmieciowa katastrofa" podczas 20-dniowego strajku w sierpniu

Pracownikom w Wielkiej Brytanii grozi największy od 100 lat spadek poziomu realnych płac

Obecna inflacja w UK spowodowała najszybszy w historii spadek realnych płac

UK: W następnym dniu strajku na kolei znów jeździ tylko 20 proc. pociągów

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama