Powódź w Irlandii Północnej. 120 osób ewakuowanych
W Irlandii Północnej panują spore utrudnienia komunikacyjne. Lotnisko Derry Airport zostało zamknięte. Nie odlatywały z niego wczoraj żadne samoloty. Woda wdarła się do sali odpraw poczekalni. Pasażerowie w ogóle nie mogli wejść do budynku.
Na stronie internetowej lotniska umieszczono specjalny komunikat, a podróżni proszeni byli o kontakt z przewoźnikami. Dzisiaj loty już się odbywają, ale trzeba się liczyć ze sporymi opóźnieniami.
Najgorsza sytuacja panowała w Londonderry oraz w hrabstwie Tyrone. Żywioł spowodował spustoszenia na ulicach, zawaliły się mosty, zalane zostały szkoły, obiekty sportowe i prywatne domu. W nocy strażacy ewakuowali w sumie około 120 osób.
Pewna kobieta i jej dwóch synów z miejscowości Ivy Mead w Derry musiała ze swojej posesji wyjechać traktorem, bo woda zalała jej auta.
30 osób było ewakuowanych helikopterami, które ściągnięto do Irlandii Północnej ze Szkocji i Walii.
Wielu ludzi utknęło na drogach w autach. Pracownicy pogotowia ratunkowego musieli udzielić pomocy kilku osobom, jednej z powodu wychłodzenia po długim przebywaniu w wodzie.