Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polski bokser z Sheffield: Rywale chcą mnie "sprać", ale daję sobie radę

Polski bokser z Sheffield: Rywale chcą mnie "sprać", ale daję sobie radę
Bokser Ryszard Lewicki (pierwszy po prawej). (Fot. Facebook/Sheffield City ABC's fb Page)
'Rywale z ringów krajowych i zagranicznych chcą mnie sprać, ale daję sobie radę' - podkreślił Ryszard Lewicki, uznawany za największe odkrycie ostatnich miesięcy w polskim boksie olimpijskim.
Reklama
Reklama

Pięściarz mieszkający i trenujący w Sheffield od czwartku walczyć będzie w turnieju z udziałem polskiej reprezentacji w Sofii, a 1 marca wystąpi na gali "Talent Factory” organizowanej przez Tomasza Babilońskiego w Legionowie. To impreza dla utalentowanych, ale mało znanych jeszcze bokserów. Lewicki dał już się poznać z bardzo dobrej strony.

"Odkąd boksuję dla Polski i w polskich zawodach, wygrałem wszystkie 15 walk, w tym aż pięciu najlepszych pięściarzy kategorii średniej (75 kg) podczas listopadowych młodzieżowych mistrzostw kraju w Sulejowie. Mówię najlepszych, bo w tym gronie byli też aktualni i byli mistrzowie Polski seniorów. Czekam teraz na starty w mistrzostwach Europy i świata” – dodał 22-letni zawodnik.

Kolejnym sprawdzianem na międzynarodowych ringach będzie mający wieloletnią tradycję i renomę turniej „Strandżata” w stolicy Bułgarii. Finałowe walki zaplanowane są na 19 lutego. Niedługo później już po raz trzeci Lewicki wystąpi na "Talent Factory”.

"W Międzyzdrojach i Wieliczce wygrywałem z bardzo dobrym zawodnikiem z Ukrainy oraz niemieckim brązowym medalistą mistrzostw świata juniorów sprzed kilku lat. W Legionowie zmierzę się z Litwinem Vytautasem Balsysem, który ma w dorobku srebro z młodzieżowych mistrzostw Europy. Niedawno na polskich ringach wygrywał z polskimi kadrowiczami, więc postaram się go zatrzymać... Jestem w dobrej formie, dopiero co po raz czwarty wygrałem akademickie mistrzostwa Anglii, w których startują solidni bokserzy, nie żadni słabeusze” – podkreślił.

Lewicki ma jeszcze sporo do zdobycia w amatorskiej karierze, ale jest już obserwowany przez promotorów z boksu zawodowego. Występy na profesjonalnych galach mają go przygotować do kolejnych wyzwań sportowych. Ale jak sam podkreśla, głównym celem obecnie są przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio.

"Rywale z ringów krajowych i zagranicznych chcą mnie sprać, ale daję sobie radę. Wierzę, że uda się zaprezentować w Sofii, a potem w Legionowie na gali Tomasza Babilońskiego” – dodał zawodnik walczący w kraju w barwach Skorpiona Szczecin.

Oprócz Lewickiego, w meczu Polska – Litwa 1 marca wystąpią także jego koledzy klubowi Konrad Kaczmarkiewicz i Łukasz Stanioch (obaj 81 kg). W walce wieczoru w Arenie Legionowo Michał Cieślak (17-0, 11 KO) zmierzy się z byłym tymczasowym mistrzem świata WBA kategorii junior ciężkiej Francuzem Yourim Kalengą (23-5, 16 KO).

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama