Polski kolarz zderzył się z kibicem
Oprócz Majki, przewrócił się inny zawodnik ekipy Bora-Hansgrohe Włoch Oscar Gatto. Wypadek miał wpływ na słabszy wynik niemieckiej drużyny (w składzie m.in. z Maciejem Bodnarem i Peterem Saganem), która zajęła dopiero 20. miejsce, tracąc do zwycięzców blisko dwie minuty. Obaj poszkodowani dojechali do mety ponad trzy i pół minuty za swoimi kolegami.
"To wspaniały początek. Od dłuższego czasu mieliśmy nadzieję na zwycięstwo w jeździe drużynowej. Wiele razy byliśmy bliscy celu, a tym razem wreszcie się udało" - stwierdził lider australijskiej grupy Brytyjczyk Adam Yates.
Błękitną koszulkę lidera zdobył pierwszy kolarz na mecie ze zwycięskiej drużyny - Australijczyk Michael Hepburn. Na 21,5-kilometrowej trasie zawodnicy Mitchelton-Scott wyprzedzili o siedem sekund holenderską drużynę Jumbo-Visma, ze Słoweńcem Primozem Roglicem, oraz o 22 niemiecki Sunweb, z Holendrem Tomem Dumoulinem.
W stawce 23 ekip 11. miejsce zajęła polska grupa CCC, tracąc do zwycięzców 1.12. "Pomarańczowi" startują we Włoszech w składzie z Belgiem Gregiem Van Avermaetem i Łukaszem Wiśniowskim.
Siedmioetapowy wyścig zakończy się 19 marca jazdą indywidualną na czas w San Benedetto del Tronto.
Przed rokiem Tirreno-Adriatico wygrał Michał Kwiatkowski, który obecnie jest liderem innego wyścigu najwyższej kategorii - Paryż-Nicea.