Polska wyprzedziła Wielką Brytanię pod kątem nadliczbowych zgonów

Jak wskazuje Krajowe Biuro Statystyczne (ONS), jeszcze do końca czerwca 2020 r. Wielka Brytania miała najwyższą nadliczbową śmiertelność w Europie - zmarło 7,7 proc. osób powyżej 65. roku życia.

Jednak w grudniu sytuacja zmieniła się i obecnie pierwsze miejsce pod tym kątem zajmuje Polska - w 2020 r. nad Wisłą umierało 12 osób na każdy 1 000 mieszkańców. 

BBC zauważa, że Wielka Brytania wciąż znajduje się w czołówce państw z najwyższą liczbą zgonów, ale spadła na 7. pozycję. Wyprzedzają ją m.in. Bułgaria, Hiszpania czy Słowenia.

Nadliczbowa śmiertelność to liczba zgonów z jakiejkolwiek przyczyny, która przekracza roczną średnią dla tej pory roku.

Porównywanie liczby zgonów bez podawania przyczyny umożliwia łatwiejsze porównywanie tego, jak kraje radzą sobie z pandemią. Wynika to z tego, że każdy kraj rejestruje zgony związane z koronawirusem na różne sposoby - w takim układzie zestawianie ze sobą danych jest mniej wiarygodne.

Tego rodzaju statystyki pozwalają również zobaczyć pośredni wpływ pandemii - np. to, jak pandemia doprowadziła do załamania się służby zdrowia. Niewydolne systemy zdrowotne wielu krajów spowodowały, że np. ograniczono dostęp do lekarzy. To z kolei mogło doprowadzić do wzrostu śmiertelności.

Obecnie liczba zgonów w Wielkiej Brytanii drastycznie maleje i eksperci spodziewają się, że wkrótce wróci do poziomów sprzed pandemii m.in. za sprawą szybko postępującego programu szczepień. Brytyjski rząd spodziewa się, że do czerwca lub lipca zaszczepi całą populację kraju.