Po trzech powodziach Wenecja wraca do normalnego życia
Powrót do codziennego życia w historycznym centrum miasta i na okolicznych wyspach jest bardzo trudny, bo zniszczenia po trzech falach przypływu są ogromne. Władze szacują je obecnie na ponad miliard euro.
Trwa znów wypiek chleba. Piece wyłączono lub uległy awarii, gdy miasto było zalane. Większość z nich, po tym, jak znalazły się w wodzie, wymagało napraw, które przeprowadzono wczoraj rano.
Działalność wznawia powoli teatr La Fenice, który także ucierpiał w rezultacie tzw. acqua alta. Trwa tam wyścig z czasem, ponieważ na niedzielę zapowiedziano premierę opery "Don Carlos" Giuseppe Verdiego z okazji otwarcia nowego sezonu. Ostatnia próba odbyła się tam 12 listopada, tuż przed nadejściem wielkiej wody.
Trwa mobilizacja i inicjatywy solidarności, by pomóc mieszkańcom Wenecji i wesprzeć kosztowną odnowę zniszczonych zabytków. Ambasada Włoch w Rosji poinformowała, że w ciągu niespełna doby otrzymała od różnych osób i instytucji deklarację przekazania na ten cel miliona euro.
Wcześniej szef MSZ Włoch Luigi Di Maio informował, że zaapeluje do wszystkich ambasad na świecie o przygotowanie inicjatyw na rzecz Wenecji.
Czytaj więcej:
Wenecja pod wodą. Dwie osoby nie żyją
70 proc. Wenecji znów pod wodą
Trwa mobilizacja na rzecz zalanej Wenecji
Włochy: Wenecja może stać się demograficzną pustynią
Trzecia fala przeszła przez Wenecję