Po dwóch latach pandemii wraca pochód z okazji Święta Pracy organizowany przez Lewicę i OPZZ
Obchody Święta Pracy w ostatnich dwóch latach (2020 i 2021 roku) były skromniejsze przez pandemię COVID-19 i ograniczyły się do złożenia kwiatów przez związkowców z OPZZ i polityków Lewicy m.in. pod tablicą Pamięci Bojowników Wolności w Bramie Straceń warszawskiej Cytadeli czy pod pomnikiem socjalisty, premiera rządu lubelskiego Ignacego Daszyńskiego.
Jak poinformowała wiceszefowa Nowej Lewicy Paulina Piechna-Więckiewicz, 1 maja wraca na warszawskie ulice pierwszomajowy pochód. "Wraca, bo zawsze był w naszych sercach i umysłach" - przekazała. "To jest Święto Pracy, ale też święto lewicy - zawsze nim było, jest i będzie, natomiast z przyczyn obiektywnych, związanych z covidem, ofiarami covidu, nie mógł się odbywać w formule, do której byliśmy wszyscy przyzwyczajeni, czyli pochodu" - dodała.
Przewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski przekazał, że podczas manifestacji jej uczestnicy będą chcieli zwrócić uwagę na drożyznę, która zaczyna coraz bardziej dotykać gospodarstwa domowe.
"Tegoroczne obchody będą przebiegały pod hasłem: Pokój, praca, bezpieczeństwo, więc znajdą się podczas niej elementy stop wojnie, bo mamy świadomość, że agresja Rosjan na Ukrainie, to jest tragedia dla setek tysięcy ludzi i to nie jest droga do rozwiązywania konfliktów, ale przy okazji chcemy zwrócić uwagę, że na świecie w tej chwili toczy się kilkanaście innych wojen, gdzie tak samo giną ludzie" - zaznaczył Radzikowski.
Poseł Lewicy, działacz Partii Razem Maciej Konieczny zwraca z kolei uwagę, że dla ludzi pracy jest to czas trudny. "Z jednej strony pandemia nadwyrężyła prawa pracownicze, ustanawiając zupełnie nowe standardy, np. pracy zdalnej, a z drugiej strony - przed nami ogromne wyzwanie związane z integracją setek tysięcy Ukraińców pracowników i pracownic na polskim rynku pracy" - stwierdził.
Jak podkreślił, "to ważne, aby w tym momencie ruch pracowniczy był zmobilizowany, związki zawodowe i lewicowe partie pilnowały, żeby to wszystko nie odbywało się kosztem pracowników w Polsce". "Będzie to także marsz, na którym będziemy świętować m.in. sukcesy związków zawodowych, zwycięskie strajki w Parocu i Solarisie" - zaznaczył Konieczny. "Gośćmi honorowymi tego marszu będą przedstawiciele zwycięskich załóg, którzy pierwszy raz od dawna w prywatnym sektorze wywalczyli podwyżki płac" - przekazał.
ðCzasy świetności obchodów #1Maja minęły wraz z upadkiem komunizmu w Europie.
— Instytut Pamięci Narodowej (@ipngovpl) May 1, 2020
➡W latach 80. 1 Maja bywał okazją do zamanifestowania sprzeciwu wobec komunistów. Niezależne od władz #PRL pochody i manifestacje organizowała w tym dniu opozycja solidarnościowa.#Solidarność pic.twitter.com/3W4Yr9sHOX
Jak poinformowała Piechna-Więckiewicz, "pochód ruszy tradycyjnie spod siedziby OPZZ przy ulicy Kopernika i przejdzie pod ważne dla lewicy miejsce, czyli pod pomnik marszałka Daszyńskiego przy placu Na Rozdrożu". Zapowiedziała także, że na pochód zjadą do Warszawy związkowcy i działacze Lewicy z całej Polski. A swój udział zapowiedzieli też liderzy formacji oraz posłowie.
1 Maja - Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy - został wybrany jako święto robotnicze przez kongres założycielski II Międzynarodówki, obradujący w Paryżu w 1890 roku. Data 1 maja miała uczcić rocznicę strajku robotników w Chicago w 1886 roku, brutalnie stłumionego przez policję.
W Polsce, głównie na terenach zaboru rosyjskiego, pierwsze pochody i strajki organizował II Proletariat i Związek Robotników Polskich. W 1891 roku w Łodzi i Żyrardowie doszło do starć z wojskiem, a następnie do represji władz carskich. Z późniejszych demonstracji największe rozmiary przybrały wystąpienia z lat 1905-7 i 1917-19.
1 Maja wszedł do tradycji polskiego ruchu socjalistycznego, ale później został zawłaszczony przez komunistów. W PRL został uznany za święto państwowe.
1 maja obchodzony jako Święto Pracy jest także katolickim Świętem Józefa Rzemieślnika. Proklamował je papież Pius XII 1 maja 1955 roku. Nadał w ten sposób religijne znaczenie obchodzonemu od 1890 roku świeckiemu Świętu Pracy. W tym dniu Kościół w sposób szczególny pragnie zwrócić uwagę na pracę ludzką, zarówno w aspekcie wartości chrześcijańskich, jak i społecznych, ogólnoludzkich i narodowych.
Czytaj więcej:
Raport: Młodym kandydatom do pracy brakuje umiejętności logicznego myślenia i samodzielności
Blisko 7 na 10 Polaków chciałoby zamienić hobby w pracę
Prawie połowa Polaków zmieni pracę, jeśli nie będzie się w niej rozwijać