Płace "na start" w Londynie rosną najszybciej od 24 lat
Ogromny popyt na pracowników ze strony pracodawców w połączeniu z poważnym niedoborem wykwalifikowanych specjalistów spowodował, że płace wzrosły w styczniu w Londynie w najszybszym tempie od 24 lat.
KPMG ocenia, że pracodawcy "postawili wszystkie zasoby na tryb rekrutacji" po tym, gdy w kraju zniesiono ograniczenia wynikające z Planu B.
Istnieją jednak obawy, że niedobór wykwalifikowanych pracowników spowodowany Brexitem i pandemicznym wypaleniem zawodowym "znacząco hamować będzie rozwój Londynu".
Z badania wynika, iż płace "na start" podniosło w ciągu miesiąca w sumie 59 proc. pracodawców w Londynie. Ostatni raz tak wysoki odsetek odnotowano w październiku 1997 roku.
Do najwyższych poziomów w historii wzrosły m.in. płace prawników. Szacuje się, że osoby trudniące się tym zawodem mogą obecnie liczyć na wynagrodzenie podstawowe na poziomie 150 tys. funtów rocznie, co jest wzrostem o 50 proc.
Inne stanowiska, które odnotowały najwyższy wzrost, to m.in. kucharz, księgowy, ochroniarz, programista, pielęgniarka, sprzedawca czy pracownik opieki społecznej. Wszystkie powyższe role to te, które obecnie zmagają się z problemami związanymi z niedoborem chętnych do pracy.
W całej Wielkiej Brytanii odnotowano w styczniu rekordową liczbę 1,25 mln wolnych wakatów. Problem braku pracowników najbardziej dotkliwie odczuwalny jest właśnie w Londynie.
Czytaj więcej:
Większość wykwalifikowanych pracowników w UK jest niezadowolona ze swojego wynagrodzenia
Płace na Wyspach wciąż rosną, ale nie nadążają za kosztami życia
Największe od dekady podwyżki cen w brytyjskich sklepach