Pique o Puyolu: Jesteś moim aniołem stróżem
Ikona Barcelony, Carles Puyol po 19 latach spędzonych na Camp Nou pożegna się z klubem. Wszystko z powodu nieustających kłopotów ze zdrowiem.
Reklama
Reklama
Przyjaciel piłkarza, Gerard Pique zamieścił na portalu społecznościowym wzruszający list, w którym nazwał obrońcę "Aniołem Stróżem".
"Nadszedł ten dzień. Odchodzisz. Wiem, że takie jest życie, ale nie potrafię wyobrazić sobie Barcelony bez ciebie. Kiedy spoglądam wstecz i wspominam Paryż czy Rzym, to pierwsze wspomnienie, o jakim myślę, to ty wznoszący Puchar Europy" - wspomina w liście piłkarz.
"Na Wembley oddałeś ten przywilej Abiemu i przez to stałeś się jeszcze większy. Moja generacja i młodsze pokolenia nie wiedzą, czym jest Barca bez Puyiego w obronie, z opaską kapitańską i z "5" na plecach. Sądzę, że już nic nie będzie takie samo" - napisał Pique.
"Poznałem cię prawie sześć lat temu. Ty byłeś kapitanem i symbolem drużyny, ja zaś młodym graczem, który chciał mieć pod sobą cały świat. Od pierwszego dnia mieliśmy świetne relacje, tak na boisku, jak i poza nim. Wiedziałem, że jeśli kiedyś popełnię błąd, ty będziesz w pobliżu, żeby mnie uratować. Jesteś moim aniołem stróżem" - dodaje zawodnik.
"Chcę, żebyś wiedział, że będę tęsknił za naszymi rozmowami w szatni, za twoimi radami, a przede wszystkim, za twoimi żartami na boisku. Jesteś wyjątkowy i niepowtarzalny. Śmieszy mnie, gdy mówią, że sprowadzą "nowego Puyola". Niech szukają dalej. Nigdy go nie znajdą. Dziękuję za wszystko, Puyi" - zakończył Pique.
W tym sezonie Puyol wystąpił w zaledwie dwunastu meczach Barcelony, a w sumie wywalczył z Dumą Katalonii sześć mistrzowskich tytułów i trzy razy triumfował w Lidze Mistrzów.
"Nadszedł ten dzień. Odchodzisz. Wiem, że takie jest życie, ale nie potrafię wyobrazić sobie Barcelony bez ciebie. Kiedy spoglądam wstecz i wspominam Paryż czy Rzym, to pierwsze wspomnienie, o jakim myślę, to ty wznoszący Puchar Europy" - wspomina w liście piłkarz.
"Na Wembley oddałeś ten przywilej Abiemu i przez to stałeś się jeszcze większy. Moja generacja i młodsze pokolenia nie wiedzą, czym jest Barca bez Puyiego w obronie, z opaską kapitańską i z "5" na plecach. Sądzę, że już nic nie będzie takie samo" - napisał Pique.
"Poznałem cię prawie sześć lat temu. Ty byłeś kapitanem i symbolem drużyny, ja zaś młodym graczem, który chciał mieć pod sobą cały świat. Od pierwszego dnia mieliśmy świetne relacje, tak na boisku, jak i poza nim. Wiedziałem, że jeśli kiedyś popełnię błąd, ty będziesz w pobliżu, żeby mnie uratować. Jesteś moim aniołem stróżem" - dodaje zawodnik.
"Chcę, żebyś wiedział, że będę tęsknił za naszymi rozmowami w szatni, za twoimi radami, a przede wszystkim, za twoimi żartami na boisku. Jesteś wyjątkowy i niepowtarzalny. Śmieszy mnie, gdy mówią, że sprowadzą "nowego Puyola". Niech szukają dalej. Nigdy go nie znajdą. Dziękuję za wszystko, Puyi" - zakończył Pique.
W tym sezonie Puyol wystąpił w zaledwie dwunastu meczach Barcelony, a w sumie wywalczył z Dumą Katalonii sześć mistrzowskich tytułów i trzy razy triumfował w Lidze Mistrzów.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama