Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Piłkarski Superpuchar: Trofeum dla Cracovii po wygranej z Legią w rzutach karnych

Piłkarski Superpuchar: Trofeum dla Cracovii po wygranej z Legią w rzutach karnych
Rywalizacja pomiędzy Legią a Cracovią zakończyła się zwycięstwem Krakusów, którzy po raz pierwszy w historii wywalczyli Superpuchar Polski. (Fot. Getty Images)
Piłkarze Cracovii po raz pierwszy w historii wywalczyli Superpuchar Polski. Wczoraj wieczorem pokonali na Łazienkowskiej w Warszawie Legię w rzutach karnych 5-4. Po 90 minutach nie było goli, dogrywki zgodnie z regulaminem nie rozgrywano.
Reklama
Reklama

W poprzednim sezonie warszawski zespół wywalczył mistrzostwo kraju, a Cracovia pierwszy raz w historii zdobyła Puchar Polski.

Pierwotnie do spotkania miało dojść w sierpniu, ale krótko wcześniej zostało odwołane przez PZPN. Powodem - jak wówczas informowano - było zakażenie koronawirusem osoby ze sztabu Legii.

Mimo napiętego kalendarza udało się znaleźć nowy termin - między meczami reprezentacji. Oba kluby nie zagrały w najmocniejszych składach. Zwłaszcza Legia, bowiem do kadry Jerzego Brzęczka powołany został m.in. Michał Karbownik, a do młodzieżowej, prowadzonej przez... trenera stołecznego zespołu Czesława Michniewicza - Bartosz Slisz i Maciej Rosołek. Na dodatek już w trakcie pierwszej połowy kontuzji doznał Mateusz Wieteska.

Pod nieobecność Michniewicza jego obowiązki przejęli wyjątkowo Marek Saganowski i Przemysław Małecki.

Trener Cracovii Michał Probierz też nie mógł skorzystać z kilku piłkarzy - nie zagrał m.in. powołany do reprezentacji Rumunii czołowy zawodnik "Pasów" Sergiu Hanca.

Spotkanie rozpoczęło się z kilkuminutowym opóźnieniem. Rozgoryczeni niedawnym odpadnięciem w kwalifikacjach Ligi Europy (0:3 u siebie z Karabachem Agdam) kibice Legii urządzili pokaz pirotechniki, połączony z krytyką pod adresem m.in. prezesa klubu Dariusza Mioduskiego.

W pierwszej połowie fani Legii nie mieli powodów do radości. Ich zespół sprawiał gorsze wrażenie od Cracovii, nie oddał w tej części gry celnego strzału.

Ciekawiej zrobiło się po przerwie. Legioniści ruszyli do ataków, w 54. minucie Tomas Pekhart trafił nawet do siatki, ale był na spalonym.

W 90. minucie efektownym rajdem popisał się Luquinhas, który został sfaulowany tuż przed polem karnym. Strzał z rzutu wolnego Mateusza Cholewiaka trafił jednak w mur piłkarzy Cracovii.

Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, więc zgodnie z regulaminem nie było dogrywki i od razu przystąpiono do rzutów karnych.

W serii "jedenastek" większość zawodników strzelała bezbłędnie - jedynym pechowcem okazał się pomocnik Legii Paweł Wszołek, którego płaskie uderzenie obronił Lukas Hrosso.

Legia Warszawa - Cracovia Kraków 0:0, karne 4-5.

Zdobywca Superpucharu: Cracovia.

Żółte kartki: Cracovia - Diego Ferraresso, Cornel Rapa, Ivan Marquez.

Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).

Widzów ok. 7,5 tys.

Legia: Radosław Cierzniak – Josip Juranovic, Mateusz Wieteska (23. Inaki Astiz), Igor Lewczuk, Luis Rocha (84. Paweł Stolarski) – Paweł Wszołek, Bartosz Kapustka (58. Domagoj Antolic), Andre Martins (77. Mateusz Cholewiak), Luquinhas, Joel Valencia – Tomas Pekhart (66. Rafael Lopes).

Cracovia: Lukas Hrosso – Cornel Rapa, Matej Rodin, Ivan Marquez, Dawid Szymonowicz (56. Diego Ferraresso) – Ivan Fiolic, Damir Sadikovic, Milan Dimun, Pelle van Amersfoort, Marcos Alvarez (78. Tomas Vestenicky) – Rivaldinho (73. Filip Piszczek).

Czytaj więcej:

Piłkarski Superpuchar: Mecz Legii z Cracovią 9 października

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 02.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama