Paryż 2024: Przed i podczas igrzysk hotele pod kontrolą
Francuska polityk zapytana o spodziewane gwałtowne podwyżki cen bazy hotelowej przed olimpiadą i paraolimpiadą Gregoire odpowiedziała, że się ich "nie spodziewa".
"Ani w Londynie, ani w Rio de Janeiro, ani nawet w Pekinie, nigdy takich nie było. Także w Paryżu będzie obowiązywała kontrola cen, to skuteczny sposób na powstrzymanie takiego procederu" - zadeklarowała.
"W 2023 tylko w paryskim Ile-de-France kontrolowano prawie 1 000 hoteli, zostało jeszcze około 600. W sumie we Francji w tym roku sprawdzono 4 300 placówek. Do igrzysk olimpijskich będzie ich około 10 tysięcy, a kontrole wyrywkowo będą stale powtarzane. Ci właściciele obiektów, którzy jednak zdecydują się znacznie podnosić ceny, będą karani" - zapowiedziała Gregoire.
Goście igrzysk będą mogli zgłaszać każdy przypadek żądanie wygórowanych cen za noclegi. "Istnieje arsenał niezwykle wysokich kar i sankcji dla nieuczciwych" - wyjaśniła.
Minister potwierdziła, że w trakcie igrzysk będzie pracowało 900 agentów ds. zwalczania nadużyć finansowych (DGCCRF). "Ich zadaniem będzie kontrola cen, zdrowie i inne działania mające na celu sprawny przebieg igrzysk olimpijskich" - podkreśliła.
Czytaj więcej:
Paryż przed letnimi igrzyskami: Będą problemy z dojazdami
Paryż 2024: Koszty igrzysk olimpijskich wciąż rosną
Paryż: Podczas igrzysk bilety na metro będą prawie dwa razy droższe