Parlament Europejski rozważa danie Brytyjczykom możliwości zachowania obywatelstwa UE
Wniosek, który został przedłożony komisji parlamentarnej w formie poprawki, zakłada udzielanie obywatelom byłych państw członkowskich prawa do zatrzymania "członkowskiego obywatelstwa” UE – na przykład w takiej sytuacji jak po Brexicie.
Obywatele tacy będą mogli zachować prawo do swobodnego przemieszczania się po całej UE, podobnie jak pełnoprawni mieszkańcy Unii, a także byliby uprawnieni do głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego, co oznacza, że nadal byliby reprezentowani w Brukseli.
Wniosek może potencjalnie dać Brytyjczykom, którzy mieszkają i pracują poza Wyspą, obejście utrudnień wywołanych przez wynik referendum, a młodym ludziom, którzy chcą uciekać z coraz bardziej wyspiarskiego Zjednoczonego Królestwa – większy wybór, gdzie się przenieść.
Poprawka została zaproponowana przez Karola Goerensa, liberalnego eurodeputowanego z Luksemburga. Zostanie ona rozpatrzona przez Komisję Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego, która sporządza sprawozdanie wraz z zaleceniami dotyczącymi „możliwej ewolucji i dostosowania do aktualnej struktury instytucjonalnej Unii Europejskiej".
Zmiana sugeruje oferowanie „europejskiego, członkowskiego obywatelstwa tym, którzy czują i chcą być częścią europejskiego projektu, ale są obywatelami byłego państwa Wspólnoty; obywatelstwo to daje prawo do swobodnego przemieszczania się i pobytu na terytorium Unii, jak również bycia reprezentowanym w Parlamencie Europejskim w drodze głosowania w wyborach europejskich".
Choć rząd brytyjski mało mówi o tym, jak ma wyglądać przyszłość Wielkiej Brytanii po Brexicie, jest prawdopodobne, że obywatele brytyjscy stracą automatyczne prawo do życia i pracy w UE.
Jayne Adye, dyrektor kampanii Get Britain Out, określiła wniosek jako rodzący podziały i stwierdziła, że jest on „całkowicie nie do przyjęcia".
"To skandal. UE próbuje podzielić brytyjską opinię publiczną w momencie, kiedy musimy się zjednoczyć. 17,4 miliona osób głosowało za opuszczeniem UE w dniu 23 czerwca, w wyniku czego Wielka Brytania jako całość wprowadzi Brexit” - stwierdziła.
„Brexit oznacza, że przepisy, które mają wpływ na mieszkańców Wielkiej Brytanii, zostaną utworzone przez odpowiedzialnych polityków w Westminster” – dodała.
Wielka Brytania zagłosowali za opuszczeniem UE, ale jeszcze nie rozpoczęła procesu negocjacji. Rząd jest obecnie uwikłany w walkę prawną, czy może rozpocząć go za przywilejem królewskim, bez konsultacji z parlamentem.