Parada z okazji Dnia Zwycięstwa bez czołgów i samolotów uwypukliła problemy Rosji
W codziennej aktualizacji wywiadowczej wskazano, że w paradzie wzięło udział ponad 8 000 osób, ale większość stanowiły siły pomocnicze, paramilitarne i kadeci z wojskowych placówek szkoleniowych. Jedynym personelem z rozmieszczonych formacji sił regularnych były kontyngenty oddziałów kolejowych i żandarmerii wojskowej, a zabytkowy T-34 z jednostki ceremonialnej był jedynym czołgiem na paradzie.
"Mimo ciężkich strat na Ukrainie, Rosja mogła wystawić więcej pojazdów pancernych. Władze prawdopodobnie powstrzymały się od tego, ponieważ chcą uniknąć krytyki w kraju za przedkładanie parad nad działania bojowe" - oceniono.
Latest Defence Intelligence update on the situation in Ukraine - 10 May 2023.
— Ministry of Defence ð¬ð§ (@DefenceHQ) May 10, 2023
Find out more about Defence Intelligence's use of language: https://t.co/TKmTuwDqhR
ðºð¦ #StandWithUkraine ðºð¦ pic.twitter.com/F8toJrjKqk
Dzień Zwycięstwa, tradycyjnie obchodzony 9 maja i upamiętniający triumf nad nazistowskimi Niemcami w II wojnie światowej, jest w Rosji jednym z najważniejszych państwowych świąt. W Moskwie i wielu innych miastach organizowane są wówczas parady z udziałem żołnierzy i sprzętu wojskowego.
Tegoroczna defilada na Placu Czerwonym w stolicy Rosji, trwająca niespełna dziesięć minut, była jedną z najskromniejszych w historii. Większość obchodów Dnia Zwycięstwa w pozostałych miejscowościach zostało odwołanych, oficjalnie ze względów bezpieczeństwa.
W ocenie niezależnych komentatorów przyczyną był jednak fakt, że rosyjskiej armii brakuje czołgów i pojazdów opancerzonych, dlatego wojsko nie chce ujawniać skali strat poniesionych podczas inwazji na Ukrainę.
𤡠The only tank present at russian "military parade" is ancient T-34.
— Ukrainska Pravda in English (@pravda_eng) May 9, 2023
One can only guess what happened to the rest of them ð¤·♂️ pic.twitter.com/gbhmxYioTr
Tymczasem dzisiaj, niezależny rosyjski portal Meduza za opozycyjnym serwisem Agentstwo ujawnił, że dwaj rzekomi weterani II wojny światowej, którzy wczoraj siedzieli obok Władimira Putina podczas moskiewskiej parady z okazji tzw. Dnia Zwycięstwa, to w rzeczywistości byli funkcjonariusze NKWD i KGB, czyli sowieckiego aparatu represji.
Na prawo od Putina zasiadł 98-letni Jurij Dwojkin, który w 1942 roku zaciągnął się na ochotnika do Armii Czerwonej, lecz nie wziął udziału w walkach z niemieckimi wojskami.
W 1944 roku został wysłany jako funkcjonariusz NKWD do obwodu lwowskiego, a zatem na zagarnięte pięć lat wcześniej przez ZSRR tereny Polski. Dwojkin brał tam udział w pacyfikacji ukraińskiego zbrojnego podziemia, czyli głównie oddziałów UPA - powiadomiło Agentstwo.
Putin on the 9th May parade in Moscow.
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) May 9, 2023
What is he thinking about? pic.twitter.com/wkzC2MYzw2
Drugi z "weteranów", czyli 89-letni Giennadij Zajcew, którego posadzono na lewo od Putina, rozpoczął służbę wojskową dopiero w 1953 roku, a sześć lat później wstąpił do KGB. W 1968 roku Zajcew dowodził operacją zajęcia siedziby MSW w Pradze podczas sowieckiej inwazji na Czechosłowację.
W latach 70. stał na czele grupy antyterrorystycznej Alfa, utworzonej w strukturach KGB przez ówczesnego szefa tej służby Jurija Andropowa - przekazały niezależne rosyjskie media.
Czytaj więcej:
Służby specjalne Danii alarmują: "Rosja próbuje nowych metod szpiegowskich"
Brytyjscy posłowie chcą upewnić się, że Rosja nie zakłóci głosowania w czasie Eurowizji
"Wysokie pensje i obywatelstwo". Rosja werbuje na wojnę migrantów z Azji Środkowej
Premier Ukrainy w Sky News: Musimy pokazać światu sukces naszej kontrofensywy