Papierowe funty trafią do kosza?
1
Bank Anglii rozpoczął konsultacje dotyczące zastąpienia brytyjskich banknotów nową polimerową odmianą pieniędzy.
Reklama
Reklama
"Banknoty polimerowe są czystsze, bezpieczniejsze i bardziej trwałe niż te papierowe. Są też tańsze i bardziej przyjazne dla środowiska. Jednak to, czy trafią do obiegu, będzie zależeć od opinii publicznej" - oświadczył cytowany przez Sky News zastępca szefa Banku Anglii, Charlie Bean.
Konsultacje związane z nową wersją pieniądza potrwają do listopada, a decyzja o tym, czy mieszkańcy Wysp pożegnają się z papierowymi funtami, zapadnie już w grudniu. Jeśli tak się stanie, to po raz pierwszy w 300-letniej historii urzędowych banknotów brytyjskich, będą one wytworzone z innego materiału niż papier.
Według wstępnych założeń, plastikowymi banknotami o nominałach 5-funtowych mieszkańcy Wysp płaciliby w 2016 r. Bank chce, żeby nowa, polimerowa waluta była o 15 proc. mniejsza od obecnej wersji.
Jednak w Kanadzie - gdzie obecny prezes Banku Anglii, Mark Carney, wprowadził je przed dwoma laty - nowe banknoty spotkały się z mieszanym przyjęciem. Wskazano m.in., że lgną do siebie, są cienkie, płacenie nimi bywa irytujące, bo wyślizgują się z ręki, a automaty nie zawsze je przyjmują.
Pieniądze drukowane na polimerze wprowadziły też Australia, Nowa Zelandia, Papua Nowa Gwinea, Meksyk, Wietnam i Rumunia.
Konsultacje związane z nową wersją pieniądza potrwają do listopada, a decyzja o tym, czy mieszkańcy Wysp pożegnają się z papierowymi funtami, zapadnie już w grudniu. Jeśli tak się stanie, to po raz pierwszy w 300-letniej historii urzędowych banknotów brytyjskich, będą one wytworzone z innego materiału niż papier.
Według wstępnych założeń, plastikowymi banknotami o nominałach 5-funtowych mieszkańcy Wysp płaciliby w 2016 r. Bank chce, żeby nowa, polimerowa waluta była o 15 proc. mniejsza od obecnej wersji.
Jednak w Kanadzie - gdzie obecny prezes Banku Anglii, Mark Carney, wprowadził je przed dwoma laty - nowe banknoty spotkały się z mieszanym przyjęciem. Wskazano m.in., że lgną do siebie, są cienkie, płacenie nimi bywa irytujące, bo wyślizgują się z ręki, a automaty nie zawsze je przyjmują.
Pieniądze drukowane na polimerze wprowadziły też Australia, Nowa Zelandia, Papua Nowa Gwinea, Meksyk, Wietnam i Rumunia.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama