Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

PŚ w skokach: Maciej Kot i Peter Prevc ex aequo najlepsi w Sapporo

PŚ w skokach: Maciej Kot i Peter Prevc ex aequo najlepsi w Sapporo
Najlepsza trójka skoczków w Sapporo - w środku Maciej Kot. (Fot. Getty Images)
Maciej Kot wygrał, ex aequo ze Słoweńcem Peterem Prevcem, dzisiejszy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w japońskim Sapporo. Lider klasyfikacji generalnej cyklu Kamil Stoch uplasował się na 18. pozycji.
Reklama
Reklama

Trzecie miejsce wywalczył Austriak Stefan Kraft.

25-letni Kot, który został ósmym polskim zwycięzcą pucharowych zawodów, wcześniej tylko raz - 11 grudnia ubiegłego roku w Lillehammer - stanął na podium konkursu indywidualnego. Był wówczas drugi, za Stochem.

Sapporo po raz kolejny okazało się szczęśliwe dla biało-czerwonych. Dokładnie 45 lat temu, 11 lutego 1972, złoty medal olimpijski - także na Okurayamie - wywalczył Wojciech Fortuna. Później dwukrotnie z pucharowych zwycięstw cieszył się na niej Adam Małysz, a na mniejszym obiekcie 10 lat temu został mistrzem świata.

Tym razem nadszedł czas Kota. Już po pierwszej serii był liderem po skoku na 139 m. O 3,1 pkt wyprzedzał Niemca Andreasa Wellingera (także 139 m) i o 3,8 pkt Prevca, który już w piątkowych kwalifikacjach zaprezentował wysoką formę. Teraz poszybował na odległość 143 m, tylko o 50 cm bliżej niż wynosi rekord skoczni, ale w lepszych niż rywale warunkach wietrznych. Na czwartej pozycji plasował się będący ostatnio w świetnej dyspozycji Kraft - 137 m.

W finale pierwszy sygnał do ataku dał Austriak, który w świetnym stylu doleciał do 139. metra. Prevc osiągnął 134 m, ale ze względu na gorsze warunki wystarczyło to, by objąć prowadzenie. Zepsuł próbę Wellinger - 130 m i Słoweńca mógł wyprzedzić tylko Kot. Spokojny i skoncentrowany czekał na sygnał trenera Stefana Horngachera. Gdy ruszył z belki, było wiadomo, że aby marzyć o historycznym sukcesie musi wylądować około 140. metra, gdyż miał korzystny wiatr, za który później od noty odliczono mu aż 16,6 pkt.

Polak zadanie zrealizował niemal perfekcyjnie. Uzyskał 138 m, za styl otrzymał od sędziów równie wysokie noty, jak w pierwszej próbie. Koledzy z ekipy szykowali się do gratulacji, a na tablicy wyników przy jego nazwisku wyświetliła się "1" i nota 260,2 pkt, identyczna jak Prevca.

"Jestem ogromnie szczęśliwy, spełniłem swoje marzenie. Moje skoki były dobre, choć warunki atmosferyczne dzisiaj nas nie rozpieszczały. Mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze uda mi się stanąć na podium" - wyznał Kot reporterowi telewizyjnemu.

To 11. w historii przypadek, gdy zawody PŚ miały dwóch zwycięzców, a trzeci z udziałem Polaka. 29 stycznia 2005 roku w Zakopanem na najwyższym stopniu podium stanęli Norweg Roar Ljoekelsoey i Adam Małysz. Później taka sytuacja miała miejsce 17 marca 2013 roku, kiedy jedyny dotychczas triumf Piotr Żyła podzielił z Austriakiem Gregorem Schlierenzauerem.

Na pierwszą wygraną na Okurayamie co najmniej do niedzieli musi poczekać Stoch. Lider PŚ, który nie błyszczał już w piątkowych skokach próbnych, w 1. serii uzyskał 129 m i na półmetku był sklasyfikowany na 10. pozycji. W finale dwukrotny złoty medalista olimpijski z Soczi także nie zachwycił. Miał spore problemy locie, w pewnym momencie nawet musiał ratować się przed upadkiem i wylądował na 120. metrze. Ostatecznie był 18. To jego najgorszy występ w tym roku. Poprzednio tak nisko uplasował się w otwierających sezon dwóch konkursach w fińskim Kuusamo, gdzie był 26. i 22.

Prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ jednak utrzymał, ale jego przewaga nad drugim Norwegiem Danielem Andre Tande, który w sobotę był siódmy, zmalała do 91 pkt. Sto punktów do Polaka traci Kraft. W Japonii dorobku na razie nie powiększył czwarty w pucharowej rywalizacji Domen Prevc - w pierwszej próbie odnotował tylko 97 m i zajął w zawodach ostatnie, 50. miejsce. Piąty jest w tym zestawieniu Kot, ale od Słoweńca dzieli go 170 pkt.

Z biało-czerwonych w czołowej "10", obok Kota, znaleźli się dzisiaj jeszcze Jan Ziobro, który zajął najwyższą w sezonie dziewiątą pozycję, i dziesiąty Piotr Żyła. Dawid Kubacki był 23, a Stefan Hula 42.

Kolejny konkurs w Sapporo - w niedzielę o godz. 2 w nocy czasu polskiego. Później skoczkowie przeniosą się do Korei Płd. i w środę oraz czwartek rywalizować będą na przygotowanych na przyszłoroczne igrzyskach obiektach w PyeongChang.

Wyniki:

1. Maciej Kot (Polska) 260,2 (139,0 m/138,0) . Peter Prevc (Słowenia) 260,2 (143,0/134,0)

Maciej Kot w locie... (Fot. Getty Images)

3. Stefan Kraft (Austria) 257,5 (137,0/139,0)

4. Andreas Wellinger (Niemcy) 247,5 (139,0/130,0)

5. Roman Koudelka (Czechy) 230,6 (131,0/128,0)

6. Markus Eisenbichler (Niemcy) 223,8 (135,0/123,5)

7. Daniel Andre Tande (Norwegia) 221,3 (125,5/127,0)

8. Manuel Fettner (Austria) 220,8 (126,5/130,5)

9. Jan Ziobro (Polska) 219,0 (127,5/126,5)

10. Piotr Żyła (Polska) 214,6 (129,0/122,0)

...

18. Kamil Stoch (Polska) 205,1 (129,0/120,0)

23. Dawid Kubacki (Polska) 189,1 (117,5/119,5)

42. Stefan Hula (Polska) 79,5 (114,5)

Klasyfikacja generalna PŚ (po 18 z 27 konkursów):

1. Kamil Stoch (Polska) 1080 pkt

Kamil Stoch. (Fot. Getty Images)

2. Daniel Andre Tande (Norwegia) 989

3. Stefan Kraft (Austria) 980

4. Domen Prevc (Słowenia) 867

5. Maciej Kot (Polska) 697

6. Andreas Wellinger (Niemcy) 628

7. Michael Hayboeck (Austria) 616

8. Manuel Fettner (Austria) 577

9. Markus Eisenbichler (Niemcy) 558

10. Piotr Żyła (Polska) 490

Czołówka klasyfikacji Pucharu Narodów:

1. Polska 3913 pkt

2. Austria 3542

3. Niemcy 3494

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama