Oslo będzie pierwszym miastem z bezemisyjnym transportem publicznym
Milowym krokiem na drodze do bezemisyjności Oslo jest zastąpienie autobusów z silnikami Diesla autobusami elektrycznymi. Kupiono ich w sumie 450, a wartość tej inwestycji to 500 milionów koron (48 milionów euro). Ten spory wydatek w dłuższej perspektywie ma jednak przynieść miastu oszczędności.
"Utrzymanie autobusów elektrycznych jest tańsze, zarówno dla miasta, jak i dla przewoźników. W sumie jest to rozwiązanie korzystne dla obu stron" - oznajmiła wiceburmistrz Oslo odpowiedzialna za środowisko i transport Sirin Stav.
Zakup floty elektrycznych autobusów to jeden z elementów projektu zrównoważonego transportu, którego celem jest ograniczenie emisji, redukcja hałasu i poprawa jakości powietrza w 700-tysięcznym Oslo.
Norway to slash pollution with the world’s first zero-emissions public transport network. https://t.co/afGedc8dGi
— Joanna Mulkeen (@joanna_mulkeen) October 18, 2022
Miasto zelektryfikowało już większość promów kursujących po fiordzie, na którym jest położone, ma też rozbudowaną sieć tramwajów i ścieżek rowerowych. Całkowite przejście na transport bezemisyjny ma nastąpić do końca przyszłego roku.
Sirin Stav podkreśliła jednocześnie, że działania władz stolicy Norwegii to odpowiedź na apele, powtarzane choćby na szczytach klimatycznych ONZ, by metropolie na całym świecie starały się zmniejszać zanieczyszczenie powietrza. Jednocześnie wiceburmistrz zachęca inne miasta, by szły za przykładem Oslo.
Norwescy ekolodzy chwalą działania włodarzy Oslo, ale podkreślają, że konieczne są dalsze działania.
"Wprowadzenie elektrycznych autobusów to duży krok w kierunku zrównoważonego rozwoju. Jednak ważne jest, aby w przyszłości Oslo zapewniło przejrzystość, ile emisji jest związanych z produkcją tych pojazdów, a także elektrycznych promów" - stwierdziła Take Ingvild Roerholt, doradczyni ds. transportu w norweskiej grupie ekologicznej ZERO.
Czytaj więcej:
Oslo, Berno, Helsinki: Tutaj najłatwiej zachować "work-life balance"