Operacja Mille w UK. Skonfiskowano marihuanę o wartości 130 mln funtów
Jak informują media, była to największa i najbardziej zaawansowana operacja tego rodzaju w historii. Obejmowała ona wszystkie siły policyjne w Anglii, Walii i Szkocji. Po jej przeprowadzeniu zarekwirowano m.in. 200 tys. sztuk konopii indyjskich, 650 tys. funtów w gotówce, a także "od 15 do 20 sztuk broni palnej i 40 sztuk broni innego rodzaju".
W sumie przeprowadzono naloty na ponad tysiąc nielegalnych upraw i aresztowano niemal tysiąc osób. Łączna wartość marihuany, którą odebrano przestępcom, wynosi rekordowe 130 mln funtów.
Unprecedented police operation across England and Wales against organised crime leads to 1,000 arrests and £130 million of cannabis seized: https://t.co/s5oQ0nYB9G @_ERSOU @EMSpecialOps @TarianROCU @NWROCU @SouthEastROCU @SWROCU pic.twitter.com/kpetdD4gKT
— National Police Chiefs' Council (NPCC) (@PoliceChiefs) July 6, 2023
Operacja Mille była ukierunkowana na to, co organy ścigania nazywają "dojną krową dla zorganizowanych gangów przestępczych". Handel marihuaną rzadko bowiem jest przedsięwzięciem samym w sobie - zazwyczaj grupy się tym trudniące zajmują się także praniem brudnych pieniędzy, przemytem narkotyków klasy A i przemocą.
"Zorganizowane sieci zaangażowane w produkcję konopi indyjskich są bezpośrednio powiązane z szeregiem innych poważnych przestępstw, takich jak import narkotyków klasy A, współczesne niewolnictwo, przemoc i wykorzystywanie. Ta operacja nie tylko z powodzeniem zakłóciła znaczną część działalności przestępczej, ale zebrane dane wywiadowcze wspomogą pracę organów ścigania" - skomentował Steve Jupp, przewodniczący National Police Chiefs’ Council.
"Przestępczość związana z konopiami indyjskimi jest często uważana za nieszkodliwą społecznie. Wykorzystują to profesjonalne grupy przestępcze. Dla nich produkcja marihuany to tylko jeden z aspektów całościowej działalności. Takiej, która nęka nasze społeczności" - dodał.
Policjanci przekazali, że najczęściej do hodowli konopi indyjskich używa się dużych budynków przemysłowych lub pustych domów mieszkalnych. Niektóre z takich obiektów - jak podkreślają funkcjonariusze - są bardzo niebezpieczne, głównie ze względu na ryzyko pożarowe. Wynika to m.in. z faktu, iż czesto korzystają one z nielegalnego poboru prądu.
Czytaj więcej:
Rząd UK chce zaostrzyć walkę z marihuaną. "Policja się zachowuje jakby jej palenie było legalne"
Hiszpania: Przemycali marihuanę na Ukrainę pod pozorem pomocy humanitarnej. Zatrzymano 29 osób
Amsterdam ma dość głośnych turystów z Wysp. "Nie przyjeżdżajcie"
Holandia: Zakaz palenia marihuany w dzielnicy czerwonych latarni
Proste. Legalizajca tej roślinki to nikt nie będzie sprawiał kłopotów. I wilk syty i owca cała.
PS. Gdyby nie medyczna to chyba bym nie chodził z takimi bólami kręgosłupa.
Legal w tym skorumpowanym kraju nigdy tego nie zrobią, bo tutaj w cenie jest więzień, na więźniach się zarabia i robi się kasę,prawo się zaostrza z dnia na dzień, aby jak najwięcej ludzi było w więzieniach, to jest kraj g....a i patologii najgorszej na świecie .
To wy jedz chlopie w koncu i przestan narzekac bo deprecha zryte ci beret do konca a na wiezniach h to zarabiaja w usa a nie w uk bo tu wszystkich zbirow bronia rozne ngo-st amnesty etc zalozone przez kacapow ja jestem za legalizacja wszystkich dragow ale potem jazdy cpun ma sie leczyc za wlasne pieniadze albo zdychac
Celestyn budowlańcu bez angielskiego ,ten kolega ma rację tak wygląda ten kraj. Ty raczej nie będziesz tego widział bo na budowie są sami rumuni.