Nisko opłacani pracownicy w UK "w podwójnie trudnej sytuacji"
Komisja podkreśliła, że nisko wykwalifikowani pracownicy wciąż zmagają się z problemami finansowymi związanymi z koniecznością pozostania w domach na tzw. furlough (przymusowy urlop), a teraz mogą mieć problem z powrotem do pracy. Wielu pracodawców zdecydowało się na przyspieszenie procesu automatyzacji miejsc pracy i zastąpienie pracowników sztuczną inteligencją.
Zdaniem komisji, proces robotyzacji postępuje nie tylko w fabrykach i rolnictwie, ale także - coraz bardziej dynamicznie - w sektorze handlu, gastronomii i hotelarstwa.
Przewodnicząca komisji Yvette Cooper podkreśliła, że korzyści z rewolucji technologicznej są oczywiste, ale "nie wszyscy na równi je odczują".
Ze statystyk rządowych ekspertów wynika, że aż 61 proc. miejsc pracy, które tymczasowo zawieszono, a pracowników wysłano na furlough, jest z branż zagrożonych automatyzacją i robotyzacją.
Ten sam raport podkreśla, że ze względów zdrowia i bezpieczeństwa część osób w najbliższym czasie nie będzie mogła wrócić do swojej pracy i zastąpienie człowieka maszyną wydaje się być dla pracodawców jedynym wyjściem z sytuacji.
Inni pracodawcy doszli z kolei do wniosku, że zbyt mocno polegali na taniej sile roboczej i chcą zmniejszyć jej zatrudnianie.
Czytaj więcej:
W Gdańsku powstał pierwszy na świecie kadłub autonomicznego statku
Roboty nie odbierają pracy ludziom, zwiększają zatrudnienie
Szczecin: Powstał robot dezynfekujący do walki z COVID-19