Niepokojący trend na rynku wynajmu mieszkań w UK. Chodzi o pracę z domu
W czasach, gdy praca zdalna lub hybrydowa stała się niemal normą, na rynku wynajmu zaczęły się pojawiać ogłoszenia, w których precyzuje się, że potencjalny nowy lokator nie może pracować z domu.
Dlatego organizacja charytatywna Generation Rent wezwała nowy rząd do nałożenia przepisów mających na celu zaprzestanie tej praktyki. Od czasów pandemii wiele firm zdecydowało się na rezygnację z biura stacjonarnego i wprowadziło system zdalnej pracy, inni pracodawcy wprowadzili model hybrydowy.
Poza tym osoby niepełnosprawne też często pracują z domu i ich zdaniem taki wymóg landlorda nie tylko uniemożliwia im samodzielne utrzymanie się, ale też skazuje ich na bezdomność.
Jak wyjaśniają prawnicy zapytani przez "The Independent", właściciele mieszkań nie mogą zabronić najemcom pracy w domu, chociaż sytuacja jest "bardziej skomplikowana, gdy najemca stara się prowadzić działalność gospodarczą w wynajmowanej nieruchomości".
W niedawnym wpisie w mediach społecznościowych, który obejrzało ponad 4 mln osób, jeden z użytkowników podzielił się własnym doświadczeniem. Chodziło o wynajęcie dwuosobowego pokoju za 1 300 funtów miesięcznie, ale właściciel zaznaczył, że najemca nie może pracować z domu – pomimo umieszczenia w pokoju biurka. "1 300 funtów za pokój, ale praca z domu nie jest dozwolona, mimo że w pokoju jest biurko?" - dziwił się użytkownik platformy X.
The worrying trend of landlords banning tenants from working from home https://t.co/6Vfp1Lk5Qs
— HEM News Agency (@halfeatenmind) July 7, 2024
Wywołało to intensywną debatę na temat legalności takich żądań i tego, czy są one sprawiedliwe, zwłaszcza w dzisiejszych, pocovidowych czasach.
Dochodzenie przeprowadzone przez "The Independent" wykazało, że tego typu ogłoszenia nie były rzadkością na stronach internetowych zajmujących się wynajmem, takich jak Spareroom, i najczęściej dotyczyły przypadków, gdy landlord zamieszkuje w dzielonym z lokatorami mieszkaniu.
"Szukamy profesjonalistki, która jest schludna i czysta, ale nie WFH" (Work From Home)" – precyzuje przykładowe ogłoszenie na Spareroom, w którym do wynajęcia proponuje się pokój za 800 funtów miesięcznie.
Inny pokój, który również jest to wynajęcia za 800 funtów miesięcznie, jest reklamowany z zastrzeżeniem, że lokator nie może pracować z domu - czy to na pełny, czy na pół etatu - i doprecyzowaniem, że "w idealnym przypadku" osoba ta ma nie korzystać często z kuchni.
Rzecznik Spareroom tłumaczy, że tego typu ogłoszenia nie zdarzają się często, bo zazwyczaj landlordzi nie mieszkają w wynajmowanej przez siebie nieruchomości. Natomiast jeśli chodzi o pewien rodzaj preferencji, jeśli chodzi o pracę z domu, to "powodów może być wiele, począwszy od nieodpowiedniej przestrzeni, dodatkowego obciążenia Wi-Fi, a skończywszy na wpływie na rachunki".
Abtin Yeganeh, starszy współpracownik w dziale rozstrzygania sporów w kancelarii prawnej Lawrence Stephens, wyjaśnił, że najemcy mają w tym obszarze pewną ochronę.
"Chociaż wynajmujący mogą starać się wykluczyć prawo najemcy do pracy w domu, to ustawa o małych przedsiębiorstwach i zatrudnieniu z 2015 r. (z kilkoma wyjątkami) stanowi, że landlordzi nie mogą bezzasadnie odmówić najemcy żądania takiej pracy" - wskazał.
Jednakże ciągła możliwość eksmisji na podstawie sekcji 21 (eksmisja bez winy) oznacza, że najemcy mogą w dalszym ciągu być zmuszeni do zmiany miejsca zamieszkania, jeśli spróbują pracować z domu.
"Jeśli płacimy czynsz za dom, nie powinno być sprawą właściciela, co w nim robimy. Niestety w praktyce niewiele powstrzymuje właścicieli przed narzucaniem najemcom drakońskich warunków, ponieważ mogą zagrozić eksmisją na mocy sekcji 21. Dlatego kiedy nowy rząd zreformuje umowy najmu, jak obiecały wszystkie główne partie, będzie musiał znieść art. 21 i jasno określić, że nieuczciwe warunki, takie jak zakaz pracy w domu, nie są legalne. W ten sposób egoistyczne preferencje wynajmującego nie będą oznaczać bezdomności dla najemcy" - podsumowuje Ben Twomey, dyrektor generalny Generation Rent.
Czytaj więcej:
Londyn: Każdego tygodnia prawie 300 najemcom grozi eksmisja bez wyraźnej przyczyny
Ustawa o reformie najmu: 5. rocznica od obietnicy rządu wprowadzenia zakazu eksmisji bez winy
Najemcy w UK coraz bardziej zaniepokojeni rosnącymi czynszami. O ile landlord może go podnieść?
City Hall alarmuje: Liczba eksmisji bez winy w Londynie wzrosła o 52%
Praca zdalna w odwrocie. Obecność w biurach ma sprzyjać lepszej pracy zespołowej
Coraz więcej najemców w UK prosi o wydanie wobec nich nakazu eksmisji
Standardowo płać £800 miesięcznie kąp się raz w tygodniu najlepiej jedz same zupki chińskie jeszcze lepiej jedź cały czas na takeaway nie wychodź z pokoju i nie spóźniaj się z płatnością najbardziej poszukiwany lokator z kąd ja to znam
Skąd a nie z kąd. A nasza odpowiedź to nie wiem skąd to znasz.
Spotkałem się sama taka sytuacja . Ale chodzi głównie o prowadzenie działalności gospodarczej i podanie adresu do systemu Rządowego jako działalność gospodarcza . Większości ludzi myli pojęcie te z pracą w domu .Praca zdalna ,nie jest tym samym co działalności gospodarcza .Pomimo że osoba jest zatrudniona jako samo zatrudnienie .
Ja ostatnio kupiłem sobie złotego krugera, mam śmieszny certyfikat i białe rękawiczki aby obracać go w łapkach, taka śmieszna zabawa. A i Anglia to upadające gówno. Chociaż kibicuję komunistom z gówno kraju, no ale socjalizm jeszcze nigdy nie zbudował dobrobytu.
@wyjechałem do raju => no beret poryło niestety. -:) tak sobie to tłumacz. Albo najlepiej powklejaj kilka ładnych fotek na Insta "Jestem ładny, a tu ładniejszy, a to gupia Anglia" na pewno zostaniesz zauważony i otoczony gronem prawdziwych przyjaciół -:) -:) -:)
Mam zlota monete biedaki wygralem ja na jarmarku u mnie w gminie w srodku czekolada ale was niestac ja mieszkalem pod mostem w UK potem oszukalem kilka osob pozyczylem kase ucieklem do Polski mama cale 1500 f biedaki tzn mialem teraz po winokendzie mam 5zl ... Musze konczy babka przyprowadzila lekarza da mi zastrzyk I bede spokojny..wiec sluchaj mnie Leninie I Ty Kopernik mowie wam jak bylem w Angli to poszedlem do klubu mowie do angielki czesc laska a ona I don't understand...widzicie jakie glupie w tej angli polskiego nieznaja
Przeszkadza im bo nie moga wejsc ludziom do domów i mieszkan pod ich nieobecnosc, takiego landlorda nie powinno obchodzic kto jaka ma prace czy z laptopa czy inna ,płaca kase za chate i wszystko , prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie niezaleznie od tego w jakim kraju sie zyje , ja mysle ze one glupie nie byly tylko trafily na takiego glupka jak ty i nie chcialy z toba wogle miec cokolwiek wspolnego .