Niemcy: Po ataku nożownika w Bawarii nie żyją dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko
Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie - przekazał "Bild". Do ataku doszło wczoraj, krótko przed południem w parku w centrum Aschaffenburga (ok. 40 km na południowy-wschód od Frankfurtu nad Menem).
Sprawca miał zaatakować grupę przedszkolną. Ofiary śmiertelne to 41-letni mężczyzna i dwuletni chłopiec, pochodzący z Maroka. Policja szybko ujęła podejrzanego.
Sprawcą ataku jest 28-letni Enamullah O. z Afganistanu, który przyjechał do Niemiec w listopadzie 2022 r. i ubiegał się o azyl. Pod koniec ubiegłego roku przekazał władzom imigracyjnym chęć dobrowolnego powrotu do Afganistanu.
Ponieważ jego postępowanie azylowe zostało przerwane 11 grudnia, mężczyzna został zobowiązany do opuszczenia RFN, co ostatecznie się nie stało - przekazał szef bawarskiego MSW Joachim Herrmann.
ð©ðª Two people, including a child, were killed in a knife attack in a park in southern Germany. Two others are hospitalized. The suspect, a 28-year-old Afghan man, has been detained, according to Bild. pic.twitter.com/zd14bOcdmq
— AI Day Trading (@ai_daytrading) January 23, 2025
Władze Bawarii poinformowały, że sprawca miał problemy psychiczne i był kilkakrotnie leczony w zakładach psychiatrycznych po wcześniejszych aktach przemocy, a następnie ponownie wypuszczany na wolność.
Podczas przeszukania pokoju Enamullaha O. nie znaleziono żadnych dowodów na islamistyczne przekonania - jedynie leki, które przyjmował na swoją chorobę.
Afgańczyk był trzykrotnie notowany, m.in. za przestępstwa narkotykowe, z użyciem przemocy, uszkodzenie mienia i atak na funkcjonariuszy. W jego aktach można również znaleźć wpis stwierdzający, że obnażył się publicznie. Nie jest jeszcze jasne, czy został skazany za którykolwiek z tych zarzutów - podał tygodnik "Spiegel".
Motyw zamachu nie jest na razie znany. Śledczy zakładają jego związek z chorobą psychiczną 28-latka - poinformował minister Herrmann.
Rzecznik policji przekazał, że szybkie zatrzymanie podejrzanego było możliwe dzięki regularnym patrolom funkcjonariuszy w parku.
W listopadzie ubiegłego roku policja zaklasyfikowała dziewięciohektarowy park jako "niebezpieczne miejsce". Według szefa policji Franka Eckhardta było to spowodowane napadami rabunkowymi i napaściami osób ze środowisk narkotykowych - podkreślił "Bild".
Media podkreśliły, że atak w Bawarii może wpłynąć na kampanię przed wyborami do Bundestagu, które odbędą się 23 lutego. "Gniew wywołany atakiem może nie tylko zmienić miasto, ale także kampanię wyborczą" - ocenił tygodnik "Spiegel".
Czytaj więcej:
Ponad pół miliona osób w Niemczech nie ma dachu nad głową
Niemcy: W Berlinie otwarto nową siedzibę ambasady RP