Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Na Wyspach rosną obawy o przyszłość tysięcy firm. "Grozi nam fala bankructw"

Na Wyspach rosną obawy o przyszłość tysięcy firm. "Grozi nam fala bankructw"
Coraz więcej firma obawia się, że nie będzie w stanie kontynuować działalności. (Fot. Getty Images)
W Wielkiej Brytanii rosną obawy, że w 2023 r. może nastąpić fala upadków firm w związku z kryzysem związanym z kosztami utrzymania. Firma upadłościowa Begbies Traynor przekazała, że liczba firm 'na skraju bankructwa' wzrosła pod koniec ubiegłego roku aż o jedną trzecią.

Reklama
Reklama

Szacuje się, że liczba przedsiębiorstw w fatalnym położeniu wzrośnie w tym roku do "rekordowych poziomów", a wszystko za sprawą wciąż rosnących kosztów i mniejszych wydatków ze strony konsumentów. Nie bez znaczenia pozostają też pożyczki, które firmy zaciągały w czasie lockdownów, a które trzeba teraz spłacić.

Julie Palmer z Begbies Traynor potwierdziła, że otrzymuje coraz więcej telefonów od właścicieli firm, którzy martwią się o to, czy będą w stanie kontynuować działalność. 

Wielu przedsiębiorców znalazło się w sytuacji bez wyjścia. (Fot. Getty Images)

Ekspertka podkreśliła, że "liczba firm znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej wzrosła o 36 proc. w ciągu ostatnich trzech miesięcy 2022 roku".

Zwróciła także uwagę, że "dotychczas niskie stopy procentowe i pożyczki były dużą pomocą dla firm". "Pomocne były także programy wsparcia w czasie lockdownów i możliwość opłacenia podatków po terminie" - dodała.

"Wydaje się jednak, że wszystko dobiega już końca. Na horyzoncie nie widzimy nic, co mogłoby zastąpić te programy pomocowe"- przekazała.

Firma Begbies Traynor przyznała, że na korzyść przedsiębiorstw działa fakt, że sądy zajmujące się upadłościami mierzą się z gigantycznymi opóźnieniami. Z drugiej jednak strony jedynie opóźnia to fakt, że "w kraju może dojść do fali bankructw".

Czy brytyjska gospodarka wkrótce wyjdzie na prostą? (Fot. Getty Images)

"Sądy były długo zamknięte dla biznesu, więc nikt nie mógł podjąć działań windykacyjnych wobec osób z długami. Teraz zaczynamy widzieć, jak te wszystkie zaległe sprawy zaczynają być masowo przepychane" - przekazała.

Szefowa NatWest, Alison Rose, oznajmiła, że chociaż największy brytyjski pożyczkodawca biznesowy "nie odnotował jeszcze powszechnych upadków firm", martwi się, że firmy nie są w stanie lub nie mają wystarczającej pewności siebie, aby inwestować.

"Widzimy bardzo mało inwestycji, ponieważ w kraju jest bardzo niewielki poziom zaufania biznesowego. To dla mnie prawdziwy problem, ponieważ wpłynie to na przyszły wzrost" - oceniła specjalistka.

Dodała jednak na koniec, że patrzy z optymizmem na brytyjską gospodarkę i ma ku temu powody. "Widzieliśmy wszystko, od globalnej pandemii, końca niskich stóp procentowych po wojnę w Europie i szalejącą inflację. Wiedzieliśmy też, jak odporny na to wszystko jest biznes na Wyspach" - zwróciła uwagę. 

Czytaj więcej:

£20 za pintę piwa w pubie? Eksperci: To możliwe

Nawet 50 pubów miesięcznie może ogłosić bankructwo. Powodem rosnące koszty

W UK upada obecnie więcej restauracji niż w czasie pandemii

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama