Na Wyspach e-papierosy tylko dla dorosłych?
Od 50 do 2 500 funtów kary - tyle będzie musiał zapłacić sprzedawca, u którego nieletni kupi elektrycznego papierosa.
Reklama
Reklama
Na razie to tylko propozycja, nad którą obraduje brytyjski rząd, ale jeśli się przyjmie, to nowe przepisy zaczną obowiązywać już od jesieni. Zmiany nie mają dotyczyć Szkocji, Irlandii Północnej i Walii.
Eksperci - wśród nich główna lekarz kraju, prof. Sally Davies - wciąż podkreślają, że e-papierosy to za "młody produkt", aby móc określić jego prawdziwą szkodliwość. "Nie wiemy jeszcze, w jakim stopniu szkodzą one dorosłym, a co dopiero dzieciom. Wiemy natomiast, że nie są całkowicie wolne od ryzyka" - zaznacza Davies, cytowana przez BBC.
"E-papierosy mogą wytwarzać toksyczne związki chemiczne i inne groźne substancje, a ich ilość waha się w zależności od produktu. To oznacza, że mogą one być bardzo szkodliwe dla zdrowia młodych ludzi" - dodaje specjalistka.
Nałóg tytoniowy zabija każdego roku ok. 100 tys. mieszkańców Wielkiej Brytanii. Tymczasem e-papierosy są na Wyspach coraz bardziej popularne i pali je już przeszło 1,3 miliona osób.
Eksperci - wśród nich główna lekarz kraju, prof. Sally Davies - wciąż podkreślają, że e-papierosy to za "młody produkt", aby móc określić jego prawdziwą szkodliwość. "Nie wiemy jeszcze, w jakim stopniu szkodzą one dorosłym, a co dopiero dzieciom. Wiemy natomiast, że nie są całkowicie wolne od ryzyka" - zaznacza Davies, cytowana przez BBC.
"E-papierosy mogą wytwarzać toksyczne związki chemiczne i inne groźne substancje, a ich ilość waha się w zależności od produktu. To oznacza, że mogą one być bardzo szkodliwe dla zdrowia młodych ludzi" - dodaje specjalistka.
Nałóg tytoniowy zabija każdego roku ok. 100 tys. mieszkańców Wielkiej Brytanii. Tymczasem e-papierosy są na Wyspach coraz bardziej popularne i pali je już przeszło 1,3 miliona osób.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama