Możliwy strajk metra z początkiem nowego roku po odrzuceniu przez związki propozycji podwyżki płac

Związek zawodowy RMT, który reprezentuje około 10 000 pracowników londyńskiego metra, przeprowadza właśnie głosowanie wśród swoich członków w sprawie ewentualnego strajku.

Związek Unite zwrócił się do Transport for London o podwyższenie swojej oferty do 6,1%, a w przypadku odmowy prawdopodobnie odbędzie się głosowanie w sprawie podjęcia strajku. Z kolei TSSA, który reprezentuje kierownictwo metra, również odrzucił pięcioprocentową podwyżkę w bieżącym roku finansowym, mimo że TfL nalegał, by uznać propozycję za "kompletną i ostateczną".

Wynik głosowania RMT ma zostać ogłoszony 19 grudnia, co oznacza, że strajk mógłby się odbyć najwcześniej 3 stycznia, ponieważ musi zostać ogłoszony z dwutygodniowym wyprzedzeniem.

Problemy TfL mogą się pogłębić, jeśli maszyniści metra zrzeszeni w Aslef również odrzucą propozycję porozumienia. Liderzy Aslef zalecają jednak przyjęcie oferty, ponieważ następuje ona po 8,4-proc. podwyżce w ubiegłym roku. Głosowanie ma zakończyć się 11 grudnia.

Maszyniści metra otrzymują obecnie podstawowe wynagrodzenie w wysokości 63 901 GBP rocznie, a instruktorzy 66 649 GBP, jednak wielu z nich ma możliwość zwiększenia swojej pensji poprzez pracę w nadgodzinach.

Z nowych danych opublikowanych przez TfL wynika, że w sezonie 2022/23 łącznie 2 648 maszynistów i 46 instruktorów otrzymało całkowity pakiet - w tym pensję, świadczenie emerytalne, dodatek za nadgodziny, premie i inne dodatki, w wysokości od 70 000 do 80 000 GBP.

W sumie 235 maszynistów i 284 instruktorów otrzymało łącznie od 80 000 do 90 000 GBP, dwóch maszynistów otrzymało od 90 000 do 100 000 GBP, a jeden maszynista otrzymał ponad 100 000 GBP. Te wyższe wynagrodzenia dotyczyły między innymi sytuacji, w których maszyniści decydowali się na pracę podczas urlopu przed odejściem z pracy w londyńskim metrze.

Niżsi rangą pracownicy stacji zazwyczaj zarabiają około połowy pensji maszynisty. Jared Wood ze związku zawodowego RMT stwierdził, że pięcioprocentowa oferta podwyżki jest "niewystarczająca".

Zarówno RMT, jak i Unite chcą, aby TfL podwyższył przedziały płacowe pracowników. Jeśli tak się nie stanie, niektórzy pracownicy nie będą w stanie otrzymać pełnej zaoferowanej kwoty wynagrodzenia, ponieważ ich płace ulegną ograniczeniu, jeśli osiągną pułap obecnego przedziału płacowego.

Natomiast Aslef twierdzi, że pensje maszynistów metra są niższe niż te oferowane pracownikom Elizabeth Line i London Overground, zarządzanych przez prywatnych kontrahentów - MTR i Arriva - w ramach umowy z TfL.