Minister ds. Brexitu: "Wielka Brytania nie musi być w UE, by mieć dostęp do rynku"
"Uruchomimy artykuł 50. tak szybko, jak to racjonalnie możliwe (...). Wolałbym jednak spóźnić się o miesiąc, niż zrobić to źle" - przekazał Davis. Artykuł 50. traktatu UE przewiduje możliwość opuszczenia Unii Europejskiej przez państwo członkowskie.
Minister dodał, że nie uważa, iż wola kontrolowania imigracji przez Londyn musi oznaczać, że Wielka Brytania ma mieć gorsze relacje gospodarcze z UE. Unijni przywódcy podkreślali wielokrotnie, że jeśli Zjednoczone Królestwo chce należeć do wspólnego rynku, to musi respektować fundamentalne prawa Unii, włącznie ze swobodą przemieszczania się obywateli UE.
Rząd Wielkiej Brytanii analizuje ryzyko związane z takimi kwestiami jak właśnie to, jaki będzie miała ona dostęp do rynku po Brexicie - podkreślił minister.
Ostrzegł również, że o ile jak dotąd brytyjska gospodarka nie ucierpiała poważnie z powodu decyzji o wyjściu z UE, to jednak "nie należy być w tej kwestii zbytnim optymistą, dopóki nie zostaną domknięte negocjacje" w sprawie Brexitu.
Davis wyjaśnił też, że jego resort zatrudnił już 180 pracowników, których wspiera 120 kolejnych osób pracujących w Brukseli. W sierpniu minister był krytykowany za to, że opieszale rekrutuje personel, który ma docelowo liczyć 250 osób. Davis był przed referendum z 23 czerwca zaangażowany w kampanię na rzecz opuszczenia Unii.