Mechaniczny byk z Birmingham dostał imię na cześć Ozzy'ego Osbourne'a

Dziesięciometrowy byk z Birmingham dostał to imię na część cześć wokalisty Ozzy'ego Osbourne'a, który 8 sierpnia ubiegłego roku wpadł na ceremonię zamknięcie wspomnianych igrzysk z muzykami Black Sabbath i wykonał kultowy utwór "Paranoid".

Być może to właśnie ten występ zdecydował o losie byka. Jak bowiem poinformowało przedsiębiorstwo Network Rail, które zarządza brytyjską infrastrukturą kolejową, po igrzyskach rzeźba miała trafić na złomowisko. W lutym tego roku firma ogłosiła jednak, że byka czeka lepszy los - stanie w hali stacji Birmingham New Street, gdzie "codziennie będzie podziwiana przez tysiące pasażerów".

W związku z decyzją ogłoszono też dwuetapowy konkurs na imię dla kolosa. Najpierw Brytyjczycy mogli zgłaszać swoje propozycje. Po tym etapie sprawy w swoje ręce wzięli burmistrz West Midlands Andy Street i przewodniczący Network Rail, Lord Peter Hendy, którzy ogłosili, że finalnie można głosować na jedno z czterech wyłonionych spośród wszystkich propozycji imion: Ozzy, Brummie, Bostin i Boulton.

W czwartek 22 czerwca firma Network Rail ogłosiła, że zwyciężyła ta pierwsza kandydatura - na "Ozzy’ego" zagłosowało 70 proc. spośród 28 tysięcy głosujących.

Lord Peter Hendy zapowiedział, że odnowiony byk Ozzy zostanie odsłonięty przed pierwszą rocznicą igrzysk, czyli najprawdopodobniej pod koniec lipca. Z kolei burmistrz West Midlands dodał: "Podobnie jak ludzie w całym naszym regionie, nie mogę się doczekać, by zobaczyć, jak Ozzy zajmie dumne miejsce na stacji New Street w triumfalnym powrocie do domu tego lata - dumnie nosząc imię samego Księcia Ciemności!".

Sam "Książę Ciemności" też zabrał głos w tej sprawie. "Nie mogę w to uwierzyć, jestem absolutnie zdumiony i bezgranicznie zachwycony. Niech was wszystkich Bóg błogosławi" - oznajmił Ozzy Osbourne w klipie nagranym dla BBC.