Malezja potwierdza: Fragment samolotu pochodzi z malezyjskiego boeinga
"Dzisiaj, 515 dni po zniknięciu samolotu, z ciężkim sercem muszę ogłosić, że międzynarodowa ekipa ekspertów ostatecznie potwierdziła, iż element samolotu znalezionego na wyspie Reunion rzeczywiście pochodzi z samolotu odbywającego lot MH370" - stwierdził.
Z kolei wiceprokurator Paryża Serge Mackowiak wyjaśnił, że eksperci są skłonni "przypuszczać", że znaleziony fragment pochodzi z malezyjskiego samolotu. "Te przypuszczenia będą potwierdzane dodatkowymi analizami, które rozpoczęły się dzisiaj rano" - dodał.
Część ta "na pewno pochodzi z Boeinga 777, o czym świadczą jej dane techniczne i porównania z dokumentacją techniczną przekazaną przez przedstawicieli linii lotniczych" - dodał.
Poinformował też, że dwa fragmenty brązowej walizki, znalezione niedaleko szczątków samolotu, będą "jak najszybciej zbadane przez francuską żandarmerię".
Podkreślił, że nie może podać terminu przeprowadzenia kolejnych badań, i zapewnił, że "eksperci prowadzą swe prace tak, aby jak najszybciej dostarczyć wiarygodne i kompletne informacje rodzinom ofiar".
Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych z 239 osobami na pokładzie zaginął 8 marca ubiegłego roku z niewyjaśnionych dotąd przyczyn w drodze z Kuala Lumpur do Pekinu.
Fragment maszyny znajduje się obecnie we francuskim laboratorium wojskowym w miejscowości Balma pod Tuluzą, gdzie wczoraj specjaliści rozpoczęli jego badanie pod kątem ustalenia przyczyn katastrofy.
W ekspertyzie, prowadzonej w laboratorium Dyrekcji Generalnej ds. Uzbrojenia-Technik Aeronautycznych (DGA-TA), uczestniczą eksperci francuscy, chińscy, malezyjscy i amerykańscy.