Londyn: Windy na stacjach metra nieczynne przez 306 dni w roku

77% niezbędnych dla inwalidów i rodziców z małymi dziećmi dźwigów osobowych w pewnym momencie ubiegłego roku ulegało awarii. Najgorszy pod tym względem wynik odnotowano na stacji Barking, do której przez 42 dni można się było dostać tylko po schodach.

Dostanie się windą na Tottenham Court Road było utrudnione z kolei przez 37 dni, podczas gdy na Wembley Central przez 31.

“Dostęp bez konieczności pokonywania schodów posiada zaledwie 76 z 270 stacji metra, a tylko 57 jest wyposażonych w windy (inne posiadają specjalne rampy). Spośród stacji z dźwigami, 44 nie były w stanie zapewnić dostępu wózkom. Wśród nich znalazły się m.in. Westminster, King’s Cross i Canary Wharf” - przekazał "Evening Standard".

Dla działaczy społecznych liczby te są dowodem, że TfL powinien poprawić dostępność do peronów.

“Biorąc pod uwagę, jak mało jest stacji dostępnych dla wózków, szczególnie w centrum Londynu, niezbędne jest prawidłowe funkcjonowanie wind. Te możliwe do uniknięcia przerwy w działaniu stwarzają wiele problemów dla wielu osób uzależnionych od dostępu bez schodów” - podkreślił Alan Benson, prezes grupy Transport for All.

Nigel Holness, dyrektor zarządzający London Underground, przeprosił pasażerów za niedogodności.

“Nasze windy są rutynowo sprawdzane co dwa tygodnie, pełen serwis odbywa się co pół roku, a częściowe remonty co 5 lat. Co 10 lub 20 lat – w zależności od typu - są one całkowiecie wymieniane” - tłumaczył.

Dwa lata temu burmistrz Londynu Sadiq Khan ogłosił przekazanie z budżetu dodatkowych £200 mln na zwiększenie liczby stacji z windami do 100. Projekt jest zaplanowany na 5 lat.