Londyn: Milionerzy z zakazem budowania superdomów
Władze dzielnicy, która obejmuje okręg Mayfair, Knightsbridge i Belgravia, zamierzają wprowadzić ograniczenia w przypadku budowy nieruchomości większych niż 150 m2. W ten sposób chcą zwolnić miejsce na tanie domy dla londyńczyków.
Ograniczenia są częścią planu rozwoju Westminster na lata 2019-2040. Zakłada on m.in. stworzenie w ciągu najbliższych 22 lat ponad 10 tys. przystępnych domów.
"Chcemy, aby Westminster był miejscem dla dobrze prosperujących, mieszanych społeczności, a nie tylko dla pustych supernieruchomości multimilionerów" - zaznaczył w rozmowie z "The Guardian" radny Richard Beddoe, który nadzoruje projekt. "Budowanie odpowiednich domów dla ludzi to nasz priorytet. Stoimy w obliczu krajowego kryzysu mieszkaniowego i musimy coś z tym zrobić" - dodał.
W Westminster niewiele osób może sobie pozwolić na zakup lub wynajem nieruchomości. "Średni dochód gospodarstwa domowego wynosi tu 521 999 funtów, a średnia cena domu - już 1 054 400 funtów. To prawie dwa razy więcej niż przeciętna wartość nieruchomości w całym Londynie i niemal pięć razy więcej niż w Wielkiej Brytanii" - zaznaczają radni dzielnicy.
Na początku tego roku rada zablokowała propozycję stworzenia rezydencji za 40 milionów funtów o powierzchni 1 580 m2, informując dewelopera, aby "obudził się" w kryzysie mieszkaniowym.
W ostatnich latach średnia wielkość brytyjskiego domu kurczyła się i obecnie wynosi około 67,8 m2. To niewiele więcej niż metraż dwupoziomowego londyńskiego autobusu, który ma 55 m2 - informuje "The Guardian".